Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymianka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymianka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 14 grudnia 2020

Wymiankowo w Art-Piaskownicy

 Cześć Kochani !!!


Czy lubicie wymianki???? No właśnie - kto ich nie lubi :-)
U mnie było ich trochę, zarówno prywatnych jak i tych "blogowych" z udziałem DT.
Ze wszystkich jestem mega zadowolona bo dostarczyły dużo pozytywnych emocji
i  moc pięknych wytworów rąk moich Koleżanek.

Takie upominki są bezcenne - wraz z wykonaną pracą otrzymuję kawałek serducha Twórcy. Utalentowanych Duszyczek wokół mnie jest mnóstwo, a dzisiaj pokażę Wam prace jednej z Projektantek AP, która przygotowała dla mnie ten wspaniały zestaw świąteczny.


Komplet świąteczny autorstwa made by Allu

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Wyjątkowy podarunek!

Witajcie Kochani :-)



Dzisiaj jest wpis specjalny i absolutnie wyjątkowy a dla mnie wzruszający. Wracam myślami kilkanaście dni wstecz, kiedy to, Justynka - nasza blogowa Czarodziejka i utalentowana Duszyczka o wspaniałym, pełnym ciepłych uczuć serduchu, podarowała mi coś bardzo wyjątkowego.

Na tydzień przed Świętami Wielkanocnymi przyszła do mnie dość pokaźnych rozmiarów przesyłka, wypełniona po brzegi wspaniałą energią, emanującą z każdej jednej rzeczy tam spakowanej.

Rozpakowałam wszystko z ogromną ciekawością - im głębiej sięgałam do paczki, tym piękniej robiło się wokół mnie a na koniec, otoczona cudnymi pracami Justynki po prostu oniemiałam z zachwytu i wzruszyłam się do łez.

Kochani, sami zobaczcie jakie to wszystko jest piękne :-)))))))




środa, 25 grudnia 2019

Świąteczna wymianka

Witam serdecznie :-)))



Przed Bożym Narodzeniem dobiegła końca "Aniołowa" wymianka, zorganizowana przez kreatywny zespół Projektantek działających w Art-Piaskownicy. Do wspólnej zabawy zaprosiłyśmy Czytelników naszego bloga, natomiast dzisiaj chwalimy się wszystkimi Aniołami, tymi, które od nas wyleciały w świat i tymi, które do nas przyleciały :-)))

Mnie przypadł zaszczyt przygotowania wymiankowej niespodzianki dla Justynki, prowadzącej bloga Wielkie Małe Pasje, natomiast sama zostałam obdarowana pracą, stworzoną przez Magdalenę - autorkę bloga Paper Like Me.

Justynkę znam od czasu, kiedy założyła swojego magicznego, pełnego pasji bloga i wiem że, podobnie jak ja, bardzo kocha zarówno Anioły jak i Elfy.
Dlatego do ozdobienia swoich prac wybrałam śliczną serwetkę do decoupage z motywem dwóch dziewczynek, posiadaczek delikatnych, trochę anielskich i może trochę elfich skrzydeł? :-)))
Jak wiecie, na takiej serwetce zwykle znajdują się cztery ścianki z identycznym nadrukiem - na mojej, dwa wzory były w lustrzanym odbiciu.

Gdy serwetka wpadła w moje łapki, nastąpiła mała chwilka skupienia: co, z czego i jaką techniką - wena przybyła szybko a potem już było z górki - poszły w ruch moje narzędzia twórcze :-)))
Jak się rozpędziłam w tym twórczym wirze, to nagle okazało się że wykorzystałam wszystkie cztery anielskie motywy i już więcej nie mam :-)))
Powstał z nich taki oto komplecik o charakterze zarówno świąteczno - dekoracyjnym jaki i powszednim, praktyczno - użytkowym:
- notes na tajne zapiski - bo przecież każdy ma jakieś swoje prywatne tajemnice ;-))))
- czekoladownik w wersji duo - oczywiście przed wysyłką został uzupełniony słodką zawartością,
- dzwonek - zawieszka wraz z życzeniami świątecznymi, umieszczonymi na rewersie,
- eco-bombka na choinkę, wypełniona wewnątrz brokatem i maleńkimi gwiazdeczkami, którą mieliście już okazję poznać w jednym z wcześniejszych moich wpisów :-)))













































Przyznam że paca nad tym kompletem sprawiła mi ogromną radość a po jej zakończeniu zaczęłam żałować że miałam tylko jedną taką serwetkę, bo z miłą chęcią stworzyłabym więcej anielskich ozdób z tym uroczym motywem ;-) Może za rok powstaną kolejne?


Powyższy komplet posyłam na świąteczne wyzwania:

 
https://sklepzielonekoty.blogspot.com/2019/12/wyzwanie-magia-swiat.html



https://blogscrapandme.blogspot.com/2019/12/wyzwanie-63-boze-narodzeniechallenge-63.html

*****

A teraz pochwalę się niespodzianką, przygotowaną dla mnie przez Magdalenę z bloga Paper Like Me, której bardzo dziękuję za świąteczną kartkę z życzeniami i słodkie co nieco ;-)))





Kochani,  kończąc ten wpis chcę bardzo serdecznie podziękować za wszystkie piękne życzenia świąteczne ;-))) Sprawiliście mi mnóstwo radości i oczywiście odwzajemniam je z całego serducha.

Na pożegnanie jeszcze raz  życzę Wam wszystkiego co najmilsze, najdroższe i najbliższe Waszym sercom. Niech świąteczna magia trwa jak najdłużej.

Do zobaczenia,
Inka

niedziela, 9 grudnia 2018

Dla zmarzlucha - wymianka z Amuszką

Witajcie w niedzielne przedpołudnie :-)



Ostatnio wspomniałam że dzisiaj będzie ciekawie i mam nadzieję że słowa dotrzymam :-)))

Pewnie zastanawiacie się skąd taki tytuł wpisu? Dlaczego dla zmarzlucha?
Ten, kto mnie dobrze zna, wie że jestem okropnym zmarzluchem, że zima to najmniej lubiana przeze mnie pora roku i najchętniej, jeśli byłoby to możliwe, przespałabym ją jak niedźwiedź w swojej gawrze. Ale niedźwiedziem nie jestem i muszę jakoś funkcjonować w tej, niesprzyjającej dla siebie, aurze :-)))

Tyle wstępu a teraz szczegóły.

Odwiedzając Wasze piękne blogi, pewnego dnia trafiłam do Amuszki i Jej Chrząszczowych robótek. Bożenka to prawdziwa Mistrzyni dzierganych cudów a podziwiając Jej wspaniałe prace z każdą wizytą narastał mój zachwyt nad rzeczami, które wyczarowuje za pomocą szydełka i drutów.
I tak się szczęśliwie złożyło że Amuszka, widząc jak bardzo podoba mi się to, co robi, zaproponowała wydzierganie zimowej chusty specjalnie dla mnie - wielkiego zmarzlucha.
Moja radość była ogromna, zapragnęłam posiadać na własność jedną z pięknych rzeczy, wykonaną przez Bożenkę i nie namyślając się ani chwili dłużej skontaktowałyśmy się ze sobą - tak doszło do naszej wspólnej wymianki.
Bożenka poprosiła o wykonanie prac na drewnie a ja miałam cały czas w marzeniach piękną chustę - strzałkę, którą podziwiałam na blogu Artystki w jednym z wcześniejszych wpisów.
Zaczęłyśmy działać - trochę na zasadzie niespodzianki, uzgodniłyśmy parę istotnych szczegółów a cała reszta była tajemnicą :-)))
Kiedy prace zostały ukończone, tego samego dnia obie wysłałyśmy do siebie wymiankowe podarunki. Poczta się spisała, poszło szybko i sprawnie, na następny dzień paczuszki były już u nas :-)
Na szczęście nie trzeba było długo czekać bo przyznaję że ciekawość mnie po prostu zżerała :-)))

Po rozpakowaniu przesyłki moja radość nie miała końca, oprócz chusty, którą tak pragnęłam, Bożenka dodatkowo wykonała cudowną czapeczkę do kompletu i piękną, letnią dzierganą apaszkę. W środku znalazłam kartkę z mnóstwem przemiłych słów i słodycze - z których do dzisiejszych fotek dotrwało tylko opakowanie :-)))



Kochani, chcę Wam pokazać jak pięknie zostałam obdarowana - jednak zdjęcia - specjalnie zaplanowane na weekend i w plenerze - w tym wydaniu nie doszły do skutku. Pogoda dzisiaj "pod psem", ja trochę podziębiona i smutna :- (, a mój osobisty fotograf nie pałał entuzjazmem na propozycję wyjścia z aparatem na zewnątrz.
Na szczęście to, co najistotniejsze. zostało uchwycone (na niedysponowaną modelkę nie patrzcie:-))








Bożenko Kochana - jestem ogromnie wdzięczna za wszystkie Twoje wyroby, komplecik już testowałam, to wyjątkowo cieplutka i milutka część mojej zimowej garderoby. Noszę go z wielką przyjemnością i jestem bardzo zadowolona zarówno z kolorystyki jak i fasonów oraz pięknych wzorów i splotów - dziękuję za spełnienie marzeń, byłaś dla mnie najwspanialszym Św. Mikołajem w tym roku :-)))


A tutaj moje prezenty wykonane dla Amuszki - ikona na drewnie i herbaciarka, którą pokazywałam wcześniej na blogu, do jej podarowania skłonił mnie komentarz Artystki pozostawiony pod tą pracą.
Zatem Bożenko, kawałek Krakowa już jest u Ciebie, teraz nie pozostaje nic innego, jak zobaczyć Rynek, Sukiennice i Kościół Mariacki na żywo - bo klimatu i nastroju tu panującego niestety nie uda się wysłać w paczce, to trzeba doświadczyć na miejscu - u nas w Krakowie :-)))
Była jeszcze karteczka świąteczna oraz nasze regionalne słodkości, których niestety w pośpiechu nie sfotografowałam :-)))


Madonna z Dzieciątkiem




Krakowska herbaciarka  




 Kartka świąteczna



W osobnych wpisach szczegółowo opiszę ikonę i kartkę - będzie też więcej fotek z poszczególnymi detalami obu prac :-)



Wymianka dostarczyła mi kolejną porcję bardzo pozytywnych emocji, radości nie ma końca a piękne wyroby Bożenki zachwyciły nie tylko mnie :-))) Serdecznie zapraszam wszystkich, kto jeszcze nie zna i nie odwiedził Amuszki, na Jej bloga Chrząszczowe robótki - będziecie zachwyceni pięknymi pracami dzierganymi po mistrzowsku i z wielką pasją!!! A dla wtajemniczonych w technikę - można tam znaleźć również porady i ciekawostki, którymi Amuszka dzieli się ze swoimi Czytelnikami - gorąco polecam i zachęcam do odwiedzin tego pięknego, magicznego miejsca :-)))
 

Dziękuję również za odwiedzinki u mnie, za wszystkie przemiłe słowa pod adresem poprzednich prac :-))

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam 11 grudnia na kolejny wpis - tym razem na tapecie będzie mój ulubiony recykling i prosty kursik na ozdobę świąteczną :-))))


Ściskam mocno,
Inka


niedziela, 4 listopada 2018

Monikowy Anioł

Witam w niedzielny poranek :-)


Niektórzy z Was już może nie raz i nie dwa widzieli Anioła namalowanego dla Moniki, ale obiecałam że poświęcę tej pracy oddzielny wpis i przedstawię ją bardziej szczegółowo.
Zatem dzisiaj zaprezentuję więcej zdjęć i przybliżę poszczególne detale pracy.

Historię jej powstania króciutko opisałam w poprzednim poście, natomiast dzisiaj skupię się na przedstawieniu technik i rodzaju preparatów, jakich użyłam do wykonania tego malowidła.

Obraz dość sporych rozmiarów (40 x 20 cm) został namalowany farbami akrylowymi na surowym drewnie sosnowym.
Przedstawia wizerunek Anielicy niosącej dobrą nowinę. Bardzo wymownym symbolem tego faktu jest kula z umieszczonym wewnątrz maleńkim serduszkiem - uosobieniem nowo poczętego życia, które zapoczątkowało łańcuszek szczęścia, nadziei i wielkiej radości w rodzinie Moniki

Zostałam poproszona o namalowanie Anioła w jesiennej scenerii, dlatego na gałęziach drzew nie widać już liści a jedynie czerwone owoce jarzębiny, natomiast postać przechadza się pomiędzy suchymi źdźbłami traw i  przekwitłych kwiatów.
Inspiracją do powstania takiej scenerii w tle był widok z mojego okna. Z końcem września w przydomowym ogródku na dobre zadomowiła się złota i ciepła jesień, jej piękne oznaki przeniosłam pędzlem i uwieczniłam na kawałku drewna :-)
Sama postać Anielicy jest subtelna, spokojna i bardzo pozytywna, jej ciepłe, wymowne spojrzenie skupia wzrok na bardzo znamiennym punkcie tej pracy - symbolu, który powinien dostrzec każdy Obserwator. Jest to niezwykle ważny, choć niewielki element mojej pracy :-)

Aby obraz zyskał bardziej magicznego charakteru, dodałam kilka rozświetlających, złotych smug i przepiękne, wypukłe elementy naniesione za pomocą maski i pasty strukturalnej. Dzięki temu zabiegowi praca nabrała wyjątkowej "mocy" :-)

Według pierwotnego założenia skrzydła Anioła miały być rozpostarte, jednak musiałam zrezygnować z takiego wizerunku postaci. Po naszkicowaniu wizji roboczej okazało się że tak namalowane skrzydła nie będą pasować do stylistyki, ponieważ zaburzają majestatyczny i spokojny wygląd Anielicy. Wydały mi się zbyt drapieżne i przytłaczające - musiałam zrezygnować z pierwotnego zamysłu.
Ostatecznie powstały bardzo wysoko uniesione ale nie rozpostarte - tak namalowane zdecydowanie bardziej mi się podobają i ładnie współgrają z charakterem postaci :-)

Końcowym etapem pracy było zabezpieczenie obrazu kilkoma warstwami matowego lakieru.


Kochani, tak w skrócie i ogólnikowo to byłoby na tyle. Nie chcę Was już dłużej zanudzać faktami technicznymi  - przy tej pracy tak sporo się działo że nie sposób wszystkiego opisać w skrócie - więc zapraszam do obejrzenia zdjęć :-)

































I na koniec muszę się troszkę pochwalić - w ostatnim czasie w mojej pracowni "rodzi się" dość sporo Aniołów. Jestem bardzo szczęśliwa i uradowana tym faktem, mam nadzieję że niosą ze sobą dobre przesłanie i są pozytywnie odbierane . Wkładam całe swoje serce i umiejętności by nadać tym pracom odpowiedniego charakteru. Chciałabym żeby ich emocjonalny wydźwięk był namacalny i  dostrzegany przez Odbiorców i Adresatów anielskich prac - dla mnie jest to bardzo istotne i niezwykle ważne :-)))


Życzę Wam miłej niedzieli i udanego, pogodnego tygodnia oraz dziękuję pięknie za odwiedzinki i przemiłe, pełne ciepła komentarze.

Do zobaczenia niebawem,
Inka


piątek, 2 listopada 2018

Wymianka z Zaklętą Igiełką


Witam serdecznie :-)



Tegoroczny październik zaowocował u mnie  w dwie cudowne wymianki  -  z Justynką - Autorką bloga Wielkie Małe Pasje - o tej wymiance pisałam TUTAJ oraz z Moniką - Zaklętą Igiełką, o której chcę Wam opowiedzieć dzisiaj.
Obie wymianki mają ze sobą dużo wspólnego - Monice spodobał się Błękitny Anioł, stworzony specjalnie dla Justynki - najpierw zgłosiłam go na wyzwanie w Szufladzie, gdzie Justynka wystąpiła w roli Gościnnej Projektantki a potem już poleciał w paczce z prezentami  wymiankowymi - na pamiątkę mojego uczestnictwa w zabawie
Moniczka - zachwycona moją pracą, napisała w komentarzu że od dłuższego czasu poszukuje takiego wyjątkowego dla siebie Anioła, na którego mogłaby spojrzeć i poczuć spokój i nadzieję.
Okazało się że patrząc na moją pracę poczuła potrzebę posiadania podobnego obrazu, a ja zapragnęłam spełnić  marzenie Moniki i namalować Anioła, za którym tak tęskni :-)
I tak doszło do naszej wspólnej wymianki - stało się to w dniu, w którym Monika dowiedziała się że zostanie Babcią :-))) Jeszce raz Moniczko przyjmij ode mnie najszczersze gratulacje :-))))))

Wymianka bardzo udana i wyjątkowa - zostałam obdarowana przepięknymi wyrobami, zobaczcie sami jakie wspaniałości przygotowała dla mnie Monika :-)))


 Na pierwszej fotce zawartość paczki zaraz po rozpakowaniu :-)))

Prace autorstwa: Zaklęta Igiełka


A teraz już bardziej szczegółowo: 

Cudowny obraz "malowany" igłą - haft jest tak misternie i pięknie wykonany
że nie mogłam oderwać od niego wzroku - całe mnóstwo maleńkich krzyżyków i cudownie
dobrane kolory muliny tworzą przepiękny wizerunek - maki wyglądają jak żywe :-)))


 Praca autorstwa: Zaklęta Igiełka


Kolejne haftowane cudo to spersonalizowany notatnik.
Bardzo się wzruszyłam tym sympatycznym jeżykiem ukrytym wśród kwiatów
i napisem na okładce, wykonanym z myślą o mnie
Cudowny, niepowtarzalny prezent - jestem oczarowana :-)))

  Praca autorstwa: Zaklęta Igiełka


Muszę koniecznie pokazać tego słodziaka z bliska - prawda że uroczy?


I perfekcyjnie wyhaftowany napis  :-)))
  Praca autorstwa: Zaklęta Igiełka



Kolejna fantastyczna niespodzianka - szydełkowe cuda:
komplet sześciu śnieżno białych serwetek - podkładek po kubki 
oraz bardzo fajne klamerki z szydełkowymi kwiatuszkami :-)))


  Praca autorstwa: Zaklęta Igiełka


MONIKO - ogromnie Ci dziękuję za tyle niezwykłych rzeczy przygotowanych z myślą o mnie, za zaufanie, jakim mnie obdarzyłaś  i przede wszystkim za wspaniałe ciepłe i życzliwe serce, którego cząstkę zawarłaś w pracach przygotowanych na naszą wspólną wymiankę :-)))
To dla mnie bardzo wiele znaczy, niezwykle cenię twórczość w której można odkryć wielką pasję - każda taka rzecz ma dla mnie szczególną wartość :-)))

O naszej wymiance możecie przeczytać także u Moniki :-)

A teraz czas na moje prace:


"Monikowy Anioł"
Praca malowana na drewnie - maleńkie serduszko zamknięte w kuli
to bardzo wymowny symbol upamiętniający dzień, w którym
Monika dostała bardzo dobrą, wzruszającą wiadomość :-)))
 





Jesienna karteczka:
Kto zna Moniczkę ten wie że bardzo lubi jeżyki,więc wpadłam na pomysł stworzenia
karteczki gratulacyjnej dla przyszłej Babci z jeżykiem niosącym na swym
kolczastym grzbiecie dobrą nowinę, jej symbolem są oczywiście małe serduszka :-))) 





W środku były jeszcze słodkości i muliny, z których Monika z pewnością wyczaruje kolejne haftowane wspaniałości.


Kochani, ogromnie wzruszają mnie te nasze wspólne przedsięwzięcia, bardzo mi miło że moje prace znajdują uznanie w Waszych oczach a ich ocena i odbiór oraz Wasze reakcje są na tyle pozytywne że coraz częściej prosicie mnie o wykonanie czegoś szczególnego.
To dla mnie niezwykłe wyróżnienie i dowartościowanie mojej twórczej duszy :-)))

Ale to jeszcze nie koniec wymianek -  o kolejnych pochwalę się w odpowiednim czasie :-)))

Szczegółowemu opisowi karteczki i ikony z aniołem  poświęcę oddzielne wpisy na blogu.


Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego, ciepłego weekendu  :-)

Inka



wtorek, 23 października 2018

Wymianka po raz drugi

Witajcie Kochani :-)))



Nadszedł czas by pochwalić się cudami, jakie przygotowała dla mnie wspaniała Artystka i Autorka bloga Wielkie Małe Pasje:-))) To już nasza druga wspólna wymianka a ja z dnia na dzień coraz bardziej zachwycam się pracami Justynki!  Perfekcja w każdym calu, przepięknie dobrane kolory i dodatki oraz bardzo duża dbałość o wykończenie łącznie z opakowaniem prezentów - to niewątpliwie wielkie atuty prac Artystki! Dodatkowo życzliwość, wspaniałe serce i duży talent - postawa Justynki i Jej profesjonalizm po prostu urzekają :-)))

Kto z Was ma ochotę jeszcze raz obejrzeć naszą wcześniejszą wymiankę - zapraszam TUTAJ :-)))

A dzisiaj zaprezentuję wyroby, które miałam przyjemność zamówić w oparciu o specjalne życzenia,  jako że prace Justynki powędrowały dalej w świat - zostały wręczone w prezencie na bardzo wyjątkowe okazje :-)))



Prace autorstwa: Wielkie Małe Pasje

Pierwsze ze zdjęć prezentuje całą zawartość przesyłki - 
przyznam że już same gabaryty paczki były imponujące
a po jej otwarciu po prostu zaniemówiłam z wrażenia.
Sami zobaczcie ile wspaniałych podarunków dostałam :-)))




Praca autorstwa: Wielkie Małe Pasje


 Przedstawiam Wam Lenę - ta bardzo mięciutka w dotyku laleczka została uszyta 
z wyjątkowo puszystych skarpetek - przeznaczona dla trzyletniej Lenki :-)))
Poprosiłam Justynkę, by na specjalne życzenie spersonalizowała laleczkę
imieniem Dziewczynki, do której powędruje :-)))
By zadbała równiez o bezpieczeństwo Dziecka podczas zabawy
i uwzględniła częste pranie zabawki :-)

Lena jest już u swojej nowej Właścicielki, obdarzona dużą sympatią
i radością miewa się tam bardzo dobrze :-)))




Praca autorstwa: Wielkie Małe Pasje

Laleczka dostała do kompletu piękne łóżeczko w postaci nosidełka,
 by Mała Lenka mogła wszędzie  zabierać ze sobą swoją ulubioną laleczkę.
Nosidełko to wspaniały pomysł Justynki i niejako gratisik do laleczki -
takie rozwiązanie było strzałem w dziesiątkę :-)))




Praca autorstwa: Wielkie Małe Pasje

 Druga lalunia to mały, słodki Aniołek - przeznaczony dla pewnej Dziewczynki
na pamiątkę przyjęcia Sakramentu Chrztu Świętego.


Praca autorstwa: Wielkie Małe Pasje

Przyznam że ten prezent jest bardzo wyjątkowy i bardzo oryginalny.
Uszyty zgodnie ze wszystkimi wcześniejszymi ustaleniami
przerósł moje najśmielsze oczekiwania. 
Laleczka jest urocza, delikatna i subtelna
a przy tym bardzo dziewczęca, dzięki cudownemu odcieniowi
różowych skarpetek, z których powstała.
Spódniczka uszyta z dwóch warstw tiulu dodaje gracji i elegancji
a efektowne wykończenia podkreślają uroczysty charakter laleczki :-)))
Zakochałam się w tej pracy :-)))



Praca autorstwa: Wielkie Małe Pasje

 Justynka pomyślała również o mnie - dostałam dwa cudowne koszyczki
w kolorach jesieni, wydziergane na szydełku oraz słodycze i kilka miłych drobiazgów.
Dziękuję, Kochana, za tak serdeczny upominek :-))) !!!


A teraz zaprezentuję moje prace wykonane na wymiankę:



Dwa bliźniacze obrazki malowane na litym drewnie:
 Ikona powstała na specjalne życzenie - to wierna kopia pracy,
którą wykonałam już jakiś czas temu.
Dokładny opis można przeczytać TUTAJ

Przygotowałam również drugi obrazek - Błękitnego Anioła .
Wykonałam go na wyzwanie Gościnnej Projektantki Szuflady, 
którą we wrześniu została właśnie Justynka a temat, jaki zaproponowała
stał się inspiracją do powstania mojej pracy.
Na pamiątkę tego wydarzenia postanowiłam podarować także
Błękitnego Anioła  :-)))
Więcej na temat tego projektu można przeczytać TUTAJ



 Powstała jeszcze skrzyneczka na męskie drobiazgi - dedykowana
Mężowi Justynki - który zachwycił się jedną z moich szkatułek z poprzedniej
wymianki. Już wtedy postanowiłam że na kolejną taką okazję
przygotuję pracę w męskich klimatach:-)))





Motywy podróżnicze umieściłam również na wewnętrznej powierzchni wieka!




Oprócz czekoladowych słodkości z regionu małopolski wysłałam miętową
włóczkę, z której utalentowana Justynka z pewnością wyczaruje cuda.

Kochani - polecam takie prywatne wymianki, to świetny sposób na 
podzielenie się swoimi wyrobami z innymi, jak również poznanie
i podziwianie na żywo rękodzieła, które nas zachwyca u kogoś.
 W realu te wszystkie rzeczy są jeszcze piękniejsze,
 jeszcze wspanialsze, niż na zdjęciach z naszych blogów.

Justynko - jeszcze raz dziękuję z całego serca  za tę naszą wspólną wymiankę!
 Dziękuję za wszystkie cudeńka, które cieszą oko - nie tylko moje - każdego dnia :-)
za Twoją życzliwość i wspaniałe, otwarte  serce.
Móc przygotować dla Ciebie prace było prawdziwym zaszczytem 
i sprawiło mi bardzo dużo radości.


Skrzyneczce w męskim stylu poświecę oddzielny wpis 
a teraz żegnam się z Wami, Kochani i życzę jak najwięcej 
słonecznych, cieplejszych chwil:-)))

Moc uścisków i pozdrowień

Inka


piątek, 3 sierpnia 2018

Czekolada w folkowym kubraczku

 
Witajcie :-)


Kochani jak się miewacie w ten upalny czas?
Ja przygotowałam dla Was post na słodko, choć przydałoby się raczej coś orzeźwiającego z kostkami lodu dla ochłody :-)
Ale obietnice nie mogą być rzucane na wiatr, więc dzisiaj dotrzymuję danego słowa i pokażę Wam kolejną moją wymiankową pracę -  czekoladownik w folkowym kubraczku :-)
Bazę wykonałam własnoręcznie, przy użyciu arkusza papieru pochodzącego z craftowej kolekcji z białymi wzorami od "Piątek Trzynastego". Uwielbiam te papierki i nie wiem dlaczego, ale od początku bardzo przypadły mi do gustu w połączeniu z motywami ludowymi.
TU możecie obejrzeć karteczki w tym stylu  - trzy siostrzyczki - a teraz urodził się nam słodki braciszek :-)))
Bazę w kolorze mlecznej czekolady (już na samą myśl drażni kubki smakowe) udekorowałam barwnym, ludowym motywem. Dla podkreślenia efektu dodałam wokół biały rąbek i przestrzenne elementy oraz czerwone różyczki :-)












Wewnątrz dodatkowo umieściłam wkładkę w formie kopertowej :-)




























Czekoladownik jest świetnym patentem na wręczenie słodkiego podarunku - mój trafił do bardzo utalentowanej Osóbki - która za pomocą igły, nici i ..... skarpet potrafi wyczarować cudeńka :-)))
Po raz kolejny serdecznie zachęcam do odwiedzin bloga Wielkie Małe Pasje - tam mieszkają urodziwe "Skarpeciaki", są wyjątkowo sympatyczne, posiadają duszę i z pewnością skradną Wasze serca od pierwszego wejrzenia :-)))



A teraz cała rodzinka czekoladowników, które powstały już jakiś czas temu, ale nie miałam okazji jeszcze ich zaprezentować na blogu :-)








Jeśli chcielibyście wykonać podobne - zapraszam na mój KURS :-)

Swoje prace posyłam na folkowe wyzwanie do Klubu Twórczych Mam :

https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2018/07/wyzwanie-cykliczne-folklor.html



I tyle słodkości na dzisiaj, dziękuję ślicznie za odwiedziny i przemiłe komentarze pod moimi poprzednimi pracami, serdecznie witam nowych Obserwatorów i pozdrawiam Wszystkich z rozgrzanego słońcem Krakowa :-)))


Do zobaczenia niebawem,

Inka