Pokazywanie postów oznaczonych etykietą transfer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą transfer. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 14 sierpnia 2022

Skrzynia na Whisky w skórze z aligatora ;-)

 Hej Kochani :-)


Dzisiaj pokażę Wam jedną z takich prac, których tworzenie zawsze sprawia mi mnóstwo frajdy.
Projekt powstał dla mężczyzny świętującego 40 - te urodziny. Wykonałam go na specjalne zamówienie, jest bardzo personalny i z tzw przymrużeniem oka.


piątek, 16 lutego 2018

Kraków widziany sercem


Witajcie Kochani,



dzisiaj post sentymentalny, w którym pierwsze skrzypce gra miłość do mojego rodzinnego miasta.
Zostałam bardzo pozytywnie zmotywowana i zachęcona do wykonania tego projektu a wszystko dzięki Asi, prowadzącej bloga Asa_6 niebo.
Asia została w tym miesiącu Gościnną Projektantką w Szufladzie i zaproponowała cudowny temat swojego wyzwania: Hej na krakowskim rynku. Jako Krakowianka nie mogę przejść obok niego  obojętnie, no po prostu nie mogę :-)
Uwielbiam nasz krakowski klimat, folklor i tradycję, często mam okazję przedstawiać je w swoich pracach a dzisiaj specjalnie na wyzwanie Asi, również wielkiej miłośniczki folkowych klimatów, przygotowałam taki oto krakowski komplecik.
Pozwólcie że króciutko go opiszę :-)
Wszystkie elementy zostały wykonane na bazach w kształcie serc.
Zacznę od największego - na drugim planie widzicie krakowskie Sukiennice - to transfer elementu pięknej grafiki autorstwa jednej z naszych krakowskich artystek, chłopczyk z bukietem kwiatów i sercem w dłoni pochodzi z serwetki do decu. Kompozycję dopełniłam typowo krakowskimi akcentami; stara latarnia uliczna, zegar w stylu retro, gołębie unoszące się nad płytą Rynku Głównego i mały bukiecik kwiatów od naszych kwiaciarek :-)
Najmniejsze serduszko to oryginalna broszka w kształcie kwiatu dopięta do breloka na klucze. Może tworzyć komplet lub dwa oddzielne elementy. Sama broszka jest dość prosta w swej formie ale razem z breloczkiem tworzy uroczy, krakowski obrazek :-)
I na koniec o serduszku średniej wielkości - jak sami widzicie to poduszeczka, która doskonale spełnia funkcję igielnika. Sama w sobie może też być ładnym elementem dekoracyjnym w formie zawieszki.
Starałam się utrzymać cały projekt w jednakowym charakterze - postawiłam na styl retro - idealnie pasuje do starego, królewskiego miasta  a jego pojedyncze akcenty są bardzo wymowne:-) Lubię też takie niekonwencjonalne zderzenie dwóch kultur - ludowej i wytwornej - moim zdaniem bardzo ciekawie oddają atmosferę panującą w  Krakowie.











 








Mam nadzieję że udało mi się choć w niewielkiej części przekazać Wam urok i niepowtarzalny klimat panujący na Rynku Krakowskim. Ale żeby poczuć go wszystkimi zmysłami trzeba po prostu przyjechać na wycieczkę do Krakowa i osobiście delektować się urokiem tego cudownego miasta.
Zachęcam i zapraszam!

Moja praca wędruje na wyzwania:
- Szuflada - wyzwanie Gościnnej Projektantki : Hej na krakowskim rynku,


http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2018/02/wyzwanie-goscinnej-projektantki-luty.html

- Filigranki - Wyzwanie z moodboardem

http://filigranki-pl.blogspot.com/2018/02/wyzwanie-nr-31-z-moodboardem.html


- od A do Zet - Malowane serce

http://blog-odadozet-sklep.blogspot.com/2018/02/wyzwanie-29.html



Powstaje jeszcze jedna praca folkowa, mam nadzieję że zdążę z nią na wyzwanie :-)
 To już wszystko, co na dzisiaj przygotowałam, żegnam się z Wami i życzę cudownego weekendu.

Do zobaczenia,

Inka

czwartek, 25 stycznia 2018

Koty, kotki i kociaki...


Witajcie Kochani,


w dzisiejszym poście mam do zaprezentowania pracę wykonaną na specjalne zamówienie dla miłośników kotów. To komplet trzech desek, na których widnieją między innymi zdjęcia ulubionych pupilów moich Klientów :-) Tutaj idealnym rozwiązaniem okazała się technika transferowania wydruku. Dostałam do wyboru kilka zdjęć kociaków, z których te dwa najbardziej mnie urzekły i stały się bohaterami mojej pracy.
Kolory nie zostały wybrane przypadkowo lecz dostosowane do oczekiwań i dopasowane do wnętrza, w którym praca została zawieszona.
Jak widzicie - jest też trochę wypukłej struktury z szablonów, jest serducho i piłeczka z włóczki dla psotnego kociaka.
Na środkowej deseczce znalazła się moja ulubiona para kotków z serwetki do decu.





























Zobaczcie na ostatnie zdjęcie - czyż nie są urocze - to kotka i jej młode kociątko, które usnęło sobie na wygodnym brzuszku swojej mamusi - to zdjęcie mnie po prostu urzekło - uważam że jest cudowne :-)))

Praca jest inspiracją do wyzwania w Art-Piaskownicy. Tym razem w cyklu  TECHNIKI wzięłyśmy na warsztat  TRANSFER. Serdecznie zapraszam Wszystkie osoby do obejrzenia prac moich Koleżanek, do zainspirowania się i wzięcia udziału w naszym wyzwaniu.

Teraz trochę ponarzekam - ogólnie deseczki wyszły bardzo ładnie ale ze zdjęć niestety nie jestem zadowolona - były robione do sztucznego światła. Robienie fotek o tej porze roku jest koszmarne.
W Krakowie prawie w ogóle nie świeci słońce i każde zdjęcia trzeba robić do lampy fotograficznej :-(  A jeśli już zdarzy się ładny, słoneczny dzień z dużą ilością światła - to z reguły ma to miejsce w środku tygodnia a ja wtedy jestem w pracy :-(

Byle do wiosny :-)))
Pozdrawiam Was cieplutko, życzę dużo słonecznych dni i moc energii :-)))

Buziaki,

Inka.


wtorek, 16 maja 2017

Fotografie z Krakowa

Witajcie,

troszkę mnie tu mniej ostatnio - sezon komunii, chrztów, ślubów, urodzin i innych okoliczności jest teraz obecny na moim warsztacie i pochłania mi bardzo dużo czasu.
Ale dzisiaj zaprezentuję Wam coś zupełnie innego, przygotowanego z wielkim sercem i miłością - to duża skrzynia na przechowywanie starych fotografii dla mojego Taty. To dla Niego powstał taki prezent, który pomieści całą masę wspomnień związanych z naszym ukochanym,  rodzinnym miastem - Krakowem. Zdjęcia są specjalnie oprawione i posegregowane w sposób chronologiczny, jest ich bardzo dużo więc i skrzynia ma dość pojemne wnętrze.
Na każdej ściance przedstawiłam część historii związanej z Krakowem i jego dziedzictwem kulturowym. Nasze miasto jest pełne uroku i klimatu, który zasługuje na uwiecznienie zarówno na fotografiach jak i na mojej pracy.
Ci z Was, którzy znają Kraków, na pewno doskonale się domyślą co przedstawia każda ścianka na skrzyni, dla tych, którzy Kraków znają trochę mniej lub wcale go jeszcze nie odwiedzili, krótko opiszę każdy  bok szkatuły:
- front- widok od strony ul. Floriańskiej na Bramę Floriańską, za którą znajduje się Barbakan, na murach przylegających do tejże bramy, krakowscy artyści wystawiają na sprzedaż swoje dzieła sztuki, zazwyczaj są to przepiękne obrazy, obok usytuowana jest kawiarenka z ulicznym ogródkiem,
- prawy bok - słynne krakowskie dorożki - wożące turystów wokół Rynku i uliczkami Starego Miasta,
- tył - widok na stare, średniowieczne Sukiennice - zegar - odmierza czas na krakowskim Ratuszu  a Stańczyk, kojarzony z obrazem Jana Matejki ale i krakowskimi żakami - współczesnymi studentami Wyższych Uczelni, studiuje ich w naszym mieście ponad sto tysięcy,
- lewy bok - chyba wszystkim jest znana legenda o Smoku Wawelskim i to właśnie on zajmuje honorowe miejsce na ściance :-),
- góra wieka - piękny obraz Sukiennic, Ratusza na Rynku Głównym a chłopiec karmiący gołębie to młody gazeciarz, zarabiający na chleb sprzedażą prasy - tak było dawniej, obecnie młodzi ludzie w inny sposób chcą na siebie zwrócić uwagę i zarobić "parę groszy"- grają, śpiewają, tańczą, sprzedają swoje rękodzieło albo innego rodzaju gadżety.  Dzisiaj Rynek tętni życiem 24 godziny na dobę,  jest miejscem niepowtarzalnym i jedynym w swoim rodzaju z całym jego klimatem i artystyczną otoczką - jest po prostu cudowny :-),
- środek zdobi ziejący ogniem Smok Wawelski - rzeźba usytuowana na dużym kamieniu u podnóża Wawelu, tuż nad zakolem Wisły -  zaprojektowana i wykonana została z brązu, przez krakowskiego artystę Bronisława Chromego,
- kobieta symbolizuje Damy Dworu  za czasów królowej Bony, ich piękne stroje można obejrzeć w Komnatach Królewskich na Wawelu.
Chciałabym jeszcze pokazać Wam tak dużo innych cudownych zakątków i zabytków Krakowa, opowiedzieć wiele historycznych ciekawostek, ale zabrakło już miejsca na mojej skrzyni :-)

Zapraszam zatem na spacer po moim ukochanym mieście:













I jeszcze króciutko o technice, oczywiście przeważa decoupage i transfer, ale jest również mediowo - mur z cegieł wykonałam posługując się własnoręcznie wyciętym szablonem i pastą strukturalną, motyw reliefu obok figury smoka to również szablon i pasta, są przetarcia, postarzenie, spękania, patynowanie, chlapanie i cała masa różnego rodzaju zabiegów, którymi nadałam skrzyni wiekowego wyglądu w stylu retro.
Mój Tatko był zachwycony okazałym kufrem na przechowywanie tych fotografii, które darzy szczególnym sentymentem - a ja jestem zachwycona, bo mogłam przygotować dla Niego taki wyjątkowy prezent i jeszcze cudownie się przy tym bawić :-)))


P.S.
Jako że skrzynia i mnie się bardzo podoba - robię równolegle drugą, niemal identyczną. Chcę wykorzystać zdublowane materiały, które przygotowałam od razu na dwie prace i szablony własnoręcznie wykonane.  Zatem w mojej pracowni rodzą się będą bliźniaki :-)))


*****

Skrzynia na zdjęcia spróbuje swoich sił w wyzwaniach:

- Art - Piaskownica - Eko wyzwanie - Drewno,

http://art-piaskownica.blogspot.com/2017/05/eko-art-drewno.html


- Scrap Cafe - Męskie sprawy -  bo to przecież prezent dla Taty,

http://scrapcafepl.blogspot.com/2017/05/932-wyzwanie-meskie-sprawy.html


- Wyzwanie - nie kartkowe - Inspiracja cytatem, książką - o Krakowie powstało bardzo wiele utworów, ulubiona książka, którą chętnie czytamy maluszkom to " O Smoku Wawelskim" Czesława Janczarskiego :-)

http://niekartkowo.blogspot.com/2017/05/wyzwanie-517-inspiracja-ksiazka.html

- tu mój ulubiony cytat :


- a mój ulubiony utwór muzyczny: Bracka - Grzegorza Turnaua :-)


Kochani, nie było mnie trochę za to dzisiaj nadrobiłam swoim długi wpisem całą swoją chwilową nieobecność :-) Dziękuję pięknie za wytrwałość, za wspólny spacer i zapraszam wszystkich na wycieczkę do Krakowa - przyjeżdżajcie, na żywo jest zupełnie inaczej, piękniej i ciekawiej ;-)

Buziaki,
Inka


sobota, 19 listopada 2016

Paris, Paris


Witajcie,

na mojej skrzyneczce paryski klimat z wieżą Eiffel  i korkami po winie.Ozdoba wykonana z użyciem transferowej techniki decoupage, postarzane brzegi, chlapania i stare pieczątki oraz charakterystyczny motyw lilijek paryskich. Boczne ścianki posiadają  owalne wycięcia umożliwiające podnoszenie.
Wieko otwiera się za pomocą uchwytu również wykonanego z korka.



























Dzisiejszą pracę zgłaszam na wyzwanie w Szufladzie pt: Paris, Paris

http://szuflada-szuflada.blogspot.nl/2016/11/listopadowe-wyzwanie-goscinnej.html






Pozdrawiam,
Inka