niedziela, 20 sierpnia 2023

Ślubniaczek do koperty

 Witajcie :-)

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią dzisiaj gości u mnie taka forma pracy, której wykonanie nie przychodzi mi łatwo. 

 

Pewnie zastanawiacie się dlaczego wykonanie kartki do koperty sprawia, że mam z nią "trochę pod górkę"?
Praca nad płaskim projektem powoduje u mnie duży niedosyt twórczy - brak przestrzenności, podniesionych warstw czy pięknie uformowanych kwiatów.
W mojej subiektywnej ocenie tak wykonana kartka traci na wartości wizualnej, przez co wydaje mi się mniej efektowna. A ja lubię kiedy dużo się dzieje i kiedy mogę pozwolić sobie na to, co mi podpowie wyobraźnia.
 

Mimo to postanowiłam wyjść ze swojej strefy komfortu i zmierzyć się z "tym płaskim" tematem. I przyznam się Wam, że tworzenie tej kartki trwało u mnie zdecydowanie dłużej, niż wykonanie podobnej  - lecz w przestrzennej, rozbudowanej i bogato zdobionej formie :-)))

 












Do wykonania pracy wybrałam i połączyłam papiery aż od czterech różnych producentów. Musiałam  sobie jakoś zrekompensować brak możliwości wkomponowania tekturek i innych dodatków, którymi w "normalnych" warunkach zapełniłabym co najmniej 50 % powierzchni projektu.

Mimo że nie było łatwo, jestem zadowolona z końcowego wyglądu kartki. I chociaż miała być płaska, tak na prawdę wcale taka płaska nie wyszła. Kopertę musiałam dorobić własnoręcznie - z półcentymetrowym rantem, bo zwykła niestety nie zdała egzaminu. Włożona do wewnątrz kartka bardzo nieładnie wypychała i deformowała papier  ;-)


Nowe doświadczenie za mną ale wygląda na to, że jeszcze wiele jest do nauczenia i przepracowania po swojemu. Wszak człowiek uczy się przez całe życie :-)


Pozdrawiam Was gorąco, życzę miłej niedzieli i całego tygodnia

Inka 


1 komentarz:

  1. Ślicznie poradziłaś sobie Halinko. Podziwiam umiejętność robienia kopert. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń