Witajcie :-)))
Dzisiaj mam dla Was propozycję na ekspresowe wykonanie woreczków
zapachowych - przydatnych do umieszczenia w szafie, garderobie czy szufladach komody :-)
W jednym z wcześniejszych wpisów obiecywałam opracować bardzo
prosty sposób na wykonanie pachnących saszetek.
Mam nadzieję że ten kursik okaże się prosty, praktyczny i
przystępny dla każdego. W szczególności jest dedykowany tym osobom,
które nie przepadają za kontaktem z igłą i nićmi ;-)
ZAPRASZAM
Potrzebne materiały:
- prostokątna, cieniutka serwetka papierowa - ja wykorzystałam białą z ażurowym rantem,
- elementy dekoracyjne - w zależności od upodobań i preferencji,
- sznurek lub wstążeczka do związania woreczka,
- klej do papieru.
Ażurowe ranty serwetki odwijam do góry i zaginam na całej długości
( jak na zdjęciu powyżej)
Serwetkę składam na pół w taki sposób by wywinięte ranty znajdowały się po stronie zewnętrznej.
Narożniki zaginam do środka, aby nadać woreczkowi nieco przestrzennej formy.
Tak wygląda wgięty do wewnątrz narożnik,
który w dalszej fazie pracy należy dokładnie skleić
ze ściankami woreczka.
Przygotowaną formę woreczka rozkładam i nanoszę klej na obie, dłuższe
krawędzie ścianek oraz trójkątne płaszczyzny
powstałe w narożnikach
( jak na zdjęciu powyżej)
Składam formę i dokładnie sklejam.
Czekam chwilę by klejone powierzchnie dobrze związały ze sobą!
Ja postanowiłam nadać moim saszetkom nieco letniego klimatu
i przyozdobiłam je motywami wybranymi z serwetek do decoupage.
Jeśli zechcecie skorzystać z mojej podpowiedzi, pamiętajcie o tym że
motyw dekoracyjny nanosimy za pomocą kleju do decoupage.
Przed przyklejeniem należy wyciąć lub wyrwać wybrany motyw,
rozdzielić poszczególne warstwy serwetki i przykleić tylko
górną warstwę z nadrukowanym obrazkiem!
Do wnętrza powstałej torebeczki wsypuję susz zapachowy, górny otwór zamykam
i związuję sznurkiem lub wstążką.
Tak przygotowane woreczki wkładam do garderoby
I GOTOWE :-)
Swoje woreczki wypełniłam suszonymi kwiatami lawendy oraz płatkami dzikiej róży.
Pachną rewelacyjnie ;-)))
Moi Drodzy, jeszcze drobna rada na koniec - te woreczki tak pięknie się prezentują,
że z powodzeniem mogą również posłużyć jako opakowanie
drobnego prezentu albo, wypełnione suszem - jako prezent sam w sobie :-)))
Wszystko zależy od Waszego pomysłu i upodobań.
Mam nadzieję że skorzystacie z powyższej propozycji
i skusicie się na wykonanie saszetek zapachowych dla siebie.
Taki kawałeczek lata zamknięty wewnątrz z pewnością
poprawi Wam nastrój w czasie chłodnych, jesiennych dni.
Zatem działajcie - zachęcam i serdecznie zapraszam do korzystania z kursu :-)
Jeśli ktoś zechce pochwalić się swoją pracą - pozostawcie, proszę, link w komentarzach,
z chęcią Was odwiedzę :-)))
Pozdrawiam wakacyjnie,
Inka
Halinko, rewelacyjny pomysł! Ja nie potrafię szyć, a taki woreczek będę potrafiła zrobić.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Fajny i przydatny kursik na saszetki.
OdpowiedzUsuńZnakomity kurs Halinko.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i świetny kurs.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z papierową serwetką, w sam raz dla nieszyjących :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i praktyczne, zwłaszcza teraz kiedy lawenda kwitnie i pachnie :)
OdpowiedzUsuńHalinko świetny pomysł i świetny kursik a efekt rewelacja !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniały pomysł kursik super
OdpowiedzUsuńSuper kursik, uwielbiam woreczki zapachowe. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i pięknie sie prezentują.
OdpowiedzUsuńMały zapasik włóczek posiadam i cały czas drżę z niepokoju z powodu moli. Takie woreczki zapachowe to dobre i przyjemne zabezpieczenie. Dla mnie kursik będzie bardzo przydatny:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, a woreczki cudnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńEkstra !!! Dziekuje :)
OdpowiedzUsuń