Hej Kochani :-)
Dzisiaj rządzi tu mój ukochany recykling i zdecydowanie męska odsłona butelki, która zapragnęła "chodzić" - ja jej tylko trochę w tym pomogłam :-)
Pozbawiłam nakrętki i etykiet, następnie stopiłam, spłaszczyłam, przewierciłam, pomalowałam, ozdobiłam, polakierowałam, wkręciłam mechanizm i włożyłam baterię :-)
Noooo i ... chodzi :-)
Tak niewiele potrzeba żeby zupełnie niepozorna rzecz stała się obiektem, na który codziennie ktoś będzie zerkał :-)
A tak całkiem na serio - pracy było przy niej co nie miara.
Imitację marmuru malowałam odręcznie, etapowo nakładałam poszczególne warstwy farb, przecierałam, miejscami przyciemniałam lub rozjaśniałam, blendowałam kolory aż do uzyskania pożądanego efektu :-)
Po wyschnięciu marmurowego tła zabrałam się za ozdabianie butelki. Tym razem decoupage - technika serwetkowa tzn - użyłam zarówno zwykłych serwetek obiadowych w połączeniu z papierem ryżowym :-)
Kochani, jestem ciekawa jak się Wam podoba marmur porośnięty bluszczem? Napiszcie, proszę w komentarzach ;-)
Pracę zgłaszam na wyzwanie:
Zostawiam serdeczne pozdrowienia i zmykam do pracowni -
Inka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz