niedziela, 15 stycznia 2017

Skrzydlaty Przyjaciel

Hej, Hej, Kochani

Dzisiaj u mnie piękna, subtelna postać wykonana z gliny w kolorze piaskowym. To moja pierwsza praca z użyciem tego typu surowca - z efektów której, mówiąc nieskromnie, jestem bardzo zadowolona. Anioł jest dość duży ma 40 cm długości. Jego  niebiańsko delikatna szata powstała z koronki  i  elementów dzierganej serwetki. Materiały potraktowałam odpowiednimi preparatami aby nadać im pożądany kształt i dodatkowo utwardzić - ta technika to również mój debiut. Całość dosłownie muśnięta białym gesso ponieważ nie chciałam stracić piaskowej, surowej barwy gliny. Tak ozdobiony Anioł jest idealnym prezentem na Chrzest Święty i celowo nie barwiłam go ani na różowo ani na niebiesko żeby pozostał uniwersalny i pasował zarówno dla dziewczynki jak i dla chłopca. Jeśli ktoś ma ochotę przygarnąć mojego Skrzydlatego Przyjaciela, serdecznie zapraszam - kontakt na pasku bocznym.


























Pracę zgłaszam na wyzwanie w Art-Piaskownicy - Anioł


http://art-piaskownica.blogspot.com/2016/12/temat-anio-edycja-sponsorowana.html




i, jako że to mój debiut w nowej technice, na wyzwanie w Od A do Zet - Coś nowego

http://blog-odadozet-sklep.blogspot.com/2017/01/wyzwanie-16.html

EDYTOWANY: 19.08.2018

W Szufladzie trwa aktualnie wyzwanie Gościnnej Projektantki o bardzo sentymentalnym charakterze, na które chcę zgłosić mojego Anioła :-)

A dlaczego???? Powodów jest sporo.

- to pierwsza moja praca w technice, którą "uprawiam" już od jakiegoś czasu ale do jej wykonania użyłam nowego materiału, którego dotąd nigdy nie testowałam. Porwałam się na dość sporej wielkości projekt, nie mając żadnej pewności czy wyjdzie dobrze, czy w ogóle wyjdzie.
Ku mojemu zaskoczeniu - projekt okazał się strzałem w dziesiątkę - Anioł wyszedł ślicznie i utwardził się idealnie. Nie bardzo lubię chwalić samą siebie - bo do rękodzieła trzeba mieć dystans i dużo pokory. Ale tu muszę się przyznać nieskromnie że jest to jedna z tych moich prac, z których jestem zadowolona na 200% - a to rzadko się u mnie zdarza. Wiem że technika nie należy do łatwych i w tej chwili już nie jest tak popularna jak jeszcze 10 - 15 lat temu. Wypierana przez inne powoli odchodzi do lamusa. Ja cały czas jeszcze lepię z gliny, choć też już nie tak często jak kiedyś.

- dzięki tej pracy zainspirowałam sama siebie i postanowiłam stworzyć jeszcze dwa podobne egzemplarze. Oryginał nadal jest u mnie i póki co zachowam dla siebie. No,  może kiedyś się nim z kimś podzielę :-) a póki co będzie czekał na szczególną okazję i wyjątkową Osobę, u której zamieszka :-)

- ten projekt został dostrzeżony w sieci przez Pewną Osobę spoza granic Polski i stał się inspiracją do wykonania Pamiątki na Chrzest Święty dla chłopca - TUTAJ można przeczytać o tej niezwykłej dla mnie i jakże wyróżniającej moją osobę w charakterze "Twórcy"  historii :-)

- Anioły darzę szczególnym sentymentem, lubię je tworzyć i choć nie robię tego zbyt często, by nie popaść w rutynę - lubię gdy powstają na wyjątkowe i szczególne okazje - są zawsze niepowtarzalne i niosą ze sobą dużo pozytywnej energii.

- i jeszcze jeden sentymentalny powód - Anioł został zgłoszony na blogowe wyzwanie i dostał wyróżnienie na blogu, do którego twórców - wtedy jeszcze nie - ale dzisiaj już sama należę - między innymi dzięki tej pracy - co jest dla mnie wielką nobilitacją i nagrodą samą w sobie. Ten blog to Art-Piaskownica - gdy lepiej poznałam Dziewczyny z DT - wiem że są to Osoby o nietuzinkowych gustach, sporo wymagające od siebie i od innych, więc to wyróżnienie tym bardziej dzisiaj doceniam.

Tyle sentymentalnych wspomnień łączy mnie z tą pracą że chętnie pokażę ją światu jeszcze raz.
 I jeśli nawet nie stanie na podium - bo spodziewam się że zostanie zgłoszonych bardzo dużo wyjątkowych projektów - to i tak jestem z niej .....dumna :-)))

Wszystkim  Uczestnikom wyzwania życzę powodzenia a sama też próbuję swoich sił :



http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2018/08/wyzwanie-goscinnej-projektantki-sierpnia.html



Pozdrawiam i zapraszam do ponownych odwiedzin,
Inka

19 komentarzy:

  1. Coś pięknego. Nie znam tej techniki i jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Kochana, ależ wyczucie, dopiero przed momentem zamieściłam wpis a Ty już mnie raczysz tak wspaniałym komplementem. Uściski i zapraszam ponownie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny,no i te koronki,tak delikatnie, tak anielsko, bardzo mi się podoba, dziękuję za udział w wyzwaniu od A do Zet

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten kolor glinki jest idealny do Twojego Anioła, koronki pięknie dopasowane. Piękna praca :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Od A do Zet :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny anioł! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Cudowne kolory, koronki, poza anioła... ach, ach, ach!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny uroczy anioł:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny anioł! Technika zupełnie mi obca, ale efekt naprawdę niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny anioł, niezwykły!
    Dziękuję w imieniu ArtPiaskownicy za udział w wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
  9. fantastyczny! myślę, że to wspaniały prezent nie tylko na chrzest!

    OdpowiedzUsuń
  10. Niezwykły anioł!
    Dzięki za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anioło jest przepiękny!!! Niezwykły prezent, zostanie w pamięci na zawsze:) Dziękuję za udział w wyzwaniu od A do Zet. Pozdrawiam Basia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękujemy za udział w naszej zabawie.
    Cudo! Napracowałaś się, a anioł jest teraz nagrodą za poświęcony mu czas:)
    Będzie cieszył oko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi że się podoba, pracy było faktycznie sporo ale myślę że efekt jest dobry :-)))

      Usuń
  13. Ślicznie Ci wyszedł ten anioł, a ta kiecka jest mega. Dziękuję za udział w naszej zabawie na blogu sklepu Od A do Zet. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny anioł - i niesamowita historia z nim związana. Dziękuję za udział w wyzwaniu i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń