piątek, 7 stycznia 2022

TRAKTOR- Obraz na drewnie i sentymentalny powrót do dzieciństwa :-)

 Witajcie Kochani :-)

 

Dzisiaj prezentuję pracę malowaną akrylami na drewnianej desce.
Jest to sielski pejzaż polskiej wsi w okresie letnim, kiedy łany zbóż są najpiękniejsze. Ich kłosy dojrzewają w towarzystwie polnych maków a rolnicy przygotowują się do żniwa.

 

Praca powstała na specjalne zamówienie a ja miałam niesamowitą frajdę przy jej tworzeniu. Na chwilę mogłam powrócić do wspomnień z okresu dzieciństwa, kiedy to, wspólnie z rodzeństwem, spędzałam każde wakacje u swojej Babci, mieszkającej na wsi.

Aż mi się łezka w oku zakręciła od tych ciepłych wspominków.
Podkrakowska wieś, wyglądem przypominająca ten pejzaż, który starałam się przedstawić na swojej pracy.
Okres żniw był zawsze bardzo intensywny, jednak wtedy nie widywało się na polach kombajnów a i traktory należały do rzadkości.

Żniwa, które ja pamiętam, bardziej przypominały scenki z wiejskiego życia, malowane przez Chełmońskiego. Garstka ludzi uwijająca się na swoich poletkach. Rolnicy zapracowani od świtu do nocy, spoceni i opaleni upalnym, letnim słońcem a mimo to bardzo szczęśliwi i wdzięczni za każdy jeden kłos zboża, który wyrósł na ich polu, i z którego kobiety upieką pachnący, chrupiący chleb.

Współczesne żniwa nie mają tego samego uroku. Choć to nadal bardzo ciężka i trudna praca, to jednak ich swojski klimat trochę się zmienił. Zamiast snopków zboża, na polach leżą wielkie zrolowane bale słomy. Słychać warczące silniki maszyn a gromadkę ludzi, wspólnie obrabiających poletka, zastąpiły kombajny.


Nasze życie biegnie teraz innymi torami i w dużo szybszym tempie. Mimo to nadal te obrazki są bliskie memu sercu, bo dzięki obcowaniu z wiejską przyrodą, z ich mieszkańcami, mam teraz bardzo miłe, wyraziste wspomnienia, do których często powracam z ogromnym sentymentem :-)


Dlatego jestem bardzo szczęśliwa że mogłam wykonać tę pracę i choć na chwilę przenieść się tam, gdzie spędziłam swoje dzieciństwo - beztroskie, pełne radości, kształtujące charakter.

Na wsi doświadczyłam wiele z tego, co być może dzisiaj niedoceniane, nieznane lub zapomniane. Nauczyłam się szacunku do wszystkiego, co niesie ze sobą zwykła, szara codzienność, co można osiągnąć dzięki ciężkiej pracy, swojej dobrej woli, przyjaźni i bezinteresowności.


Moja kochana Babcia była dla mnie wzorem osoby o mocnym, kobiecym charakterze. Krucha kobietka o niesamowicie silnej osobowości. Mądra i zaradna życiowo, kochająca, ciepła, pracowita, zorganizowana, przewidująca i dbająca o swoje "gniazdo" najlepiej, jak tylko na tamte czasy potrafiła.

 Mam nadzieję że wykonany obraz również przyczyni się do sentymentalnego postrzegania tego, co w polskiej wsi najpiękniejsze i sprawi Osobie obdarowanej wiele radości.


 A jak Wam się podoba, Kochani? Jestem ciekawa, czy również macie podobne wspomnienia z dzieciństwa. Jeśli chcecie podzielić się nimi ze mną - szczerze zachęcam i będę bardzo wdzięczna :-)


Buziaczki, ściskam mocno,

Inka

4 komentarze:

  1. Wow zauroczylas mnie tym obrazem Inko, podziwiam Twoj talent !!! Mieszkam na wsi i tu sie wychowałam, nie chciałabym zyc gdzie indziej.... masz piekne wspomnienia, ja nie żyłam w czaaach cepów, kos i sierpow ale wiem cos o pracy na roli, rodzice maja gospodarstwo i od małego pomagaliśmy zwłaszcza przy żniwach .... ciężka praca ale dla mnie to szkoła zycia:) pozdrawiam Halinko i jeszxze raz gratuluje pięknego obrazu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam miłe wspomnienia z dzieciństwa gdy na wakacje jeździłam do babci. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny traktor i łąka z makami... Rzeczywiście można się poczuć jak na wakacjach.
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł genialny, dopracowany każdy szczególik, jak zawsze u Ciebie kochana😊

    OdpowiedzUsuń