poniedziałek, 1 lipca 2019

Krakowianka Ci ja ...

Witam gorąco i wakacyjnie :-)



Upragniona laba, odpoczynek, urlop, wakacyjne wojaże po różnych zakątkach świata - u mnie jeszcze w sferze marzeń bo do upragnionego urlopu zostało półtora miesiąca. Ale tym, którzy już mogą leniuchować i rozpieszczać się nic nierobieniem - bardzo pozytywnie zazdroszczę tak błogiego stanu :-)))

Kochani, czy zaplanowaliście już swoje wakacje? Jesteście ostatecznie zdecydowani, gdzie i jak je spędzicie?
A może by tak zajrzeć do Krakowa - choćby tylko na jeden dzień?
Czy ktoś z Was wybiera się w czasie wakacji do mojego rodzinnego miasta?
A może na zachętę malutka dawka krakowskiego klimatu, która być może podsunie Wam pomył na jednodniowy wypad do tego cudownego miasta?


Oto ONA - KRAKOWIANKA - moja mała bawełniana laleczka. Jest aromatyczna i pachnąca bo została wypełniona suszonymi kwiatami lawendy. Zamieszka w mojej garderobie, pomiędzy sukienkami a sweterkami - to taki kobiecy raj, w którym z pewnością idealnie się odnajdzie i będzie zachwycona :-)))

Ale zanim się tam uda,  dzisiaj gorąco zachęca Was do udziału w dwóch wyzwaniach trwających na blogu Art-Piaskownicy:

                                                                      Lalki, laleczki   

                                                                             oraz

                                                Podróże małe i duże - Kraków i okolice























Lawendowa panienka to jedna z moich nielicznych uszytek więc wybaczcie niedoskonałości i niedociągnięcia a także brak fachowych materiałów do jej stworzenia. Powstała z tego, co udało mi się znaleźć w przydasiowych zakątkach i przepastnych czeluściach szuflad z "pierdółkami" maści przeróżnej ;-)))

Mam nadzieję że choć troszkę przypadnie Wam do gustu - ze mną już się zaprzyjaźniła i zadomowiła na stałe w garderobie - myślę że będzie jej tam całkiem dobrze :-)))


Może warto zebrać lawendę i ususzyć jej kwiaty a potem uszyć sobie pachnące woreczki, takie laleczki jak moja lub aromatyczne zawieszki do szaf :-))) Polecam i zachęcam do wykonania tego "zadania" właśnie w okresie wakacji  :-)

Dla tych z Was, którzy nie są zbyt zaprzyjaźnieni z igłą i nićmi i nie czują weny w tym kierunku twórczym, mam inną propozycję na pachnące lawendowe zawieszki (łącznie z krótkim kursikiem na ich wykonanie) -  będzie szybko, łatwo i przyjemnie!  Ale o tym innym razem :-)


A teraz czas na .....
...Wakacje, i znowu są wakacje - niech żyją wakacje !!!...  - Kochani - odpoczywajcie, leniuchujcie i cieszcie się wolnością, słońcem i cudowną, błogą labą - niech wakacje nigdy się nie skończą :-)))

Ściskam i pozdrawiam,
Inka

16 komentarzy:

  1. Prześliczna jest :) Trochę jak słodka owieczka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka Krakowianka w rękawiczkach , a ponieważ kocham Kraków to i wszystkie Krakowianki tez , na wakacje sie nie wybieram do tego cudownego miasta, to Oni ciągną do mnie - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna krakowianka :) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka urocza Krakowianka, aż się do niej uśmiechałam oglądając zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna jest a pomysł z lawenda rewelacyjny , aczkolwiek do Krakowianki bardziej by mi pasowały płatki różane :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna Krakowianka, aż żal chować ją w szafie. Halinko wszystkiego dobrego z okazji imienin, dużo zdrówka i radości oraz spełnienia marzeń.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Inko laleczka jest super!!!:)) Taka do zakochania się ❤ Świetny pomysł by umieścić w niej lawendę! Dzięki temu w szafie będzie zawsze ślicznie :)). Uściski i wszystkiego dobrego!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ ślicznotka ta krakowianka!
    U mnie niestety już po wakacjach, właśnie dziś mój ostatni dzień laby. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Krakowianka cudnej urody!!! Warto mieć taka pachnącą w szafie. Ja uwielbiam zapach lawendy i chętnie ją przechowuję. Dzięki za piękny post, pozdrawiam upalnie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. ach, jaka piękna krakowianka! lawendowe wypełnienie to obłęd po prostu, zakochałam się po uszy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczna krakowianka. Czuję się zachęcona do wizyty w Krakowie.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przecudnej urody krakowianka!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja jakoś nie przepadam za Krakowem ... ale Kawkę z tobą bym wypiła :)

    OdpowiedzUsuń