Hej, hej - Witajcie:-)
Moja dzisiejsza praca przywołuje wspomnienia tegorocznej, wyjątkowo ciepłej i kolorowej Jesieni.
Teraz, gdy liście opadły z drzew i zima nieśmiało zaczyna zaglądać w nasze życie, mnie ogarnęła jesienna nostalgia.
Dodatkowym bodźcem do wykonania tego projektu niewątpliwie stały się papiery ryżowe z najnowszej kolekcji "Autumn Love story" od ITD Collection.
W pracowni miałam spory kawałek dechy, który postanowiłam wykorzystać na bazę pod swój projekt i za pomocą wyobraźni "namalowałam" taki oto, jesienny, ciepły, lekko nostalgiczny pejzaż.
Kochani, jak już wspomniałam, dzisiejszy projekt powstał zupełnie spontanicznie - tak po prostu - z potrzeby chwili. Od kilku tygodni całkowcie pochłonięta sprawami dnia codziennego, zapragnęłam na chwilę oderwać się od tej szarej rzeczywistości i za pomocą farb oraz mediów, wyczarować projekt pełen ciepłych, energetycznych barw. To sprawiło, że moje życie od razu nabrało kolorów a ja zrelaksowałam się i choć na chwilę odreagowałam stres.
Takie prace lubię najbardziej - ponieważ są autentycznym
odzwierciedleniem moich odczuć i spostrzeżeń i zawsze tworzone są pod
wpływem emocji.
Kochani, projekt przedstawia ścianę starej, miejskiej kamienicy, usytuowanej gdzieś na skraju pięknego parku, zewsząd otoczonej drzewami i porośniętej zimozielonym bluszczem.
Cudowne papiery sprawiły że długo nie mogłam się zdecydować, które motywy wybrać i jak je usytuować. Ostateczny wybór padł na przepiękną gałąź jarzębiny i jesienny wianek, uwity z liści klonu, ostrokrzewu i owoców głogu.
Swoje miejsce znalazły tu również urocze tekturki, które nadały pracy lekkiej przestrzenności a poszczególne detale idealnie podkreśliły klimat i charakter pracy.
Cudowne kolory farb i efekty specjalne to zasługa moich ulubionych i niezawodnych preparatów marki CADENCE - oczywiście ze sklepu DREAMS :-)
Jestem bardzo ciekawa jak się Wam podoba moja dzisiejsza propozycja i czy również poczujecie jesienną nostalgię patrząc na ten kolorowy obrazek?
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego tygodnia,
Inka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz