Klimtowe Love - Inspiracja dla ITD Collection

 Hej Kochani :-)

Dzisiaj kolejna praca inspirowana twórczością Gustawa Klimta.
Nie będę ukrywać faktu totalnego zauroczenia najnowszą kolekcją marki ITD Collection "Inspired by Klimt". Jestem nią oczarowana na maxa, To moje kolory, moje klimaty, mój styl i wszystko, co sprawia, że nie mogę oderwać oczu od tych cudownych, kobiecych grafik. 

 

 

 Każdego dnia w mojej głowie rodzą się nowe pomysły i tylko chroniczny brak wolnego czasu sprawia, że nie mogę ich natychmiast zrealizować.
Ale nie byłabym sobą, gdybym tę wymówkę potraktowała tak zupełnie na serio. Przecież teraz mamy najdłuższe dni w roku, a co za tym idzie, więcej czasu na popołudniowo - wieczorne dłubanie :-)

Dzisiaj pokażę Wam pracę mixed mediową i absolutnie free style -ową.
Powstała z potrzeby chwili i bez żadnego wcześniejszego planu czy założenia. Zrobiłam ją tak, jak mnie poprowadziła wyobraźnia i użyłam tylko tego, co aktualnie wpadło w moje ręce.
Zatem nie dopatrujcie się tutaj sensu ani praktycznego aspektu - bo nie o to mi chodziło.
To miała być świetna zabawa i kompletna samowolka artystyczna. Nieraz potrzebuję takiej odskoczni od prac poukładanych, zaplanowanych czy wykonanych zgodnie z oczekiwaniami innych osób.
Na szczęście wobec siebie nie jestem jakoś specjalnie krytyczna. Zawsze robię to, co chcę i jak chcę - zgodnie z moim charakterem i usposobieniem.
I bardzo żałuję, że takie momenty zdarzają się już coraz rzadziej - kiedy to kreatywne uwolnienie myśli daje bardzo zaskakujące efekty twórcze.
A teraz, zgodnie z zasadą ..."w swojej pracowni róbta co chceta".... zapraszam na "Klimtowe Love".

I na koniec prezentacja preparatów marki CADENCE, po które sięgnęłam aby wykonać dzisiejszą pracę. Można je nabyć w sklepie DREAMS - istnym raju z artykułami dla rękodzielników.

 

Pozdrawiam Was, Kochani i życzę miłego dnia,

Inka