Hej Kochani :-)
Już od dawna marzył mi się taki malutki Junk Journal - ale z braku wolnego czasu, projekt ten pozostawał jedynie w sferze marzeń.
Aż w końcu pojawiło się światełko nadziei - bo nadszedł, wyczekiwany z ogromną niecierpliwością, długi weekend :-))) A że było burzowo i deszczowo - zamknęłam się w swojej pracowni i zmajstrowałam sobie takiego oto "malucha" :-) :-) :-)
Cieszę się nim jak dziecko, wertuję karteczkę po karteczce i za każdym razem odkrywam tam jakąś nową tajemnicę :-)
Kochani, jak wiecie, niezbyt często zdarza mi się tworzyć małe formy scrapowe, ale jak tylko wpadły mi w ręce najnowsze miniatury od ITD Collection, po prostu nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności :-)
Użyłam tu miniatur z mojej ulubionej kolekcji - "Dolina Elfów", jak również ścinków pozostałych po wcześniejszych projektach.
Bazę albumu wykonałam ze skrawków starego czasopisma, natomiast okładkę - z gotowej tekturki do mini journala od ITD Collection.
Wykorzystałam także kawałki folii z nadrukiem, resztki papierów ryżowych, pergamin, bibułę, stare koronki, tekturki i najróżniejsze dodatki scrapowe :-)
Zapraszam do obejrzenia fotek - jest ich sporo a to dlatego że bardzo mnie wciągnęła to ścinkowa zabawa.
I chyba potrzebowałam teraz takiej nagłej zmiany tematu, stylu, formy i techniki.
Czasem trzeba sobie trochę odmienić żeby nie popaść w rutynę, której zawsze starałam się unikać.
Kochani, okazuje się że w takim Junk Journalu można przemycić
dosłownie wszystko, co tylko uda się przykleić, przypiąć, przywiązać,
przyłatać, przyszyć i co tam jeszcze sobie wykombinujemy.
Dla mnie
rewelka. Od dzisiaj wszystkie ścinki segreguję sobie kolorami, układam
tematycznie i jak tylko mnie "dopadnie twórcza wena"- zrobię z nich
kolejne Junk Journale.
A mój wymarzony posyłam na wyzwania:
https://www.facebook.com/scrapbookingshoppl/
Tym, którzy dobrnęli do końca mojego wpisu, serdecznie dziękuję za wytrwałość.
Następny post to już powrót do tematyki ślubnej, która w tym sezonie prawdopodobnie zdominuje mój blog.
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję za odwiedzinki.
Miłego dnia,
Inka
Jestem zauroczona tym maleństwem 😍
OdpowiedzUsuńMały a tyle radości wnosi gdy się go przegląda. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny projekt. Dziękuję za udział w wyzwaniu KTM. Pozdrawiam Joasia
OdpowiedzUsuńMałe jest piękne :) Journalik wyszedł extra. Powodzenia w wyzwaniach. Joanna z KTM
OdpowiedzUsuń