Witam serdecznie :-)
Piękne, wiosenne Święta już za nami, mam nadzieję że spędziliście je miło, przyjemnie i rodzinnie.
Korzystając okazji chciałam wszystkim bardzo serdecznie podziękować za pamięć, odwiedzinki i wspaniałe życzenia wielkanocne :-)))
Szybciutko zleciał nam ten magiczny czas, ale co dobre, szybko się kończy - teraz już najwyższa pora powrócić do codziennych obowiązków ;-)
Dzisiaj przybywam do Was z karteczką urodzinową dla nastolatki - pełnej energii i entuzjazmu miłośniczki nauk chemicznych :-)))
Na ten wyjątkowy dzień 18 -tych urodzin miałam zaszczyt stworzyć dwie prace, dzisiaj zaprezentuję jedną z nich a druga będzie miała swoją premierę za kilka dni.
Osiemnastka w życiu każdego z nas kojarzy się przede wszystkim wejściem w dorosłe życie, przejęciem pełnej odpowiedzialności za swoje postępowanie, poczuciem pewnego rodzaju wolności i wyfrunięciem spod opiekuńczych skrzydeł Rodziców.
A jak jest w rzeczywistości - sami wiecie najlepiej, jest tak różnie, jak różni są Nastolatkowie - ludzie pełni marzeń, pomysłów i swoich planów na życie ;-)))
Dzisiaj chcę Wam przedstawić karteczkę pudełkową, we wnętrzu której dzieje się bardzo dużo - bogactwo wiosennych klimatów przeplata się z zainteresowaniami Solenizantki.
Jak się zapewne domyślacie, zamieszczony w tle łańcuch chemiczny nie jest dziełem przypadku a zamierzonym środkiem przekazu, który skrywa w sobie chemiczne ujęcie tego, co dzieje się w naszym życiu każdego dnia.
Wzór - celowo niedokończony - jest na tyle wymowny i rozpoznawalny, myślę że każda Osoba, zainteresowana dziedziną chemii, z pewnością trafnie odgadnie, co się za nim kryje ;-)))
To taka mała zagadka urodzinowa dla Kamili - jestem ciekawa czy zostanie odpowiednio zinterpretowana.
A może Wy już wiecie, co przedstawia i czego symbolem jest ten łańcuch chemiczny?
Napiszcie, proszę w komentarzach, jeśli macie swoje typy lub skojarzenia :-)))
A teraz zapraszam do oglądania bardzo przestrzennej formy kartkowej, która ostatnio przypadła do gustu wielu Osobom i cieszy się coraz większym powodzeniem wśród Odbiorców moich prac :-)
Takie małe pudełeczko przygotowałam na drobny upominek biżuteryjny, jednak ostateczna
koncepcja została nieco zmieniona - niestety już bez uwiecznienia na fotkach ;-)
Miniaturowe buteleczki na mikstury, kryją w sobie maleńkie brokatowe gwiazdeczki i drobinki oraz złote mikrokulki - przecież pracownia chemiczna bez takich "cudów" nie może działać prawidłowo:-)
Wyhodować w probówce motyle - to magiczne zadanie dla wytrawnych chemików,
a wypuścić je na wolność jak własne marzenia - to symbol wkraczania w dorosły wiek.
Korek z buteleczki oznaczonej cyfrą 18 też już wystrzelił
- mamy kolejny powód do radości i świętowania :-)
Łańcuch chemiczny - bo przecież bez chemii nie ma życia, zwłaszcza bez takiej ;-)))
Wiosenny, pastelowy bukiet kwiatów - symbol rozkwitania,
energii i entuzjazmu Nastolatek :-)))
energii i entuzjazmu Nastolatek :-)))
Tak się przedstawia moja, pokrótce zobrazowana i nieokiełznana wyobraźnia :-)))))
Jestem ciekawa jak ta praca przemawia do Was? Będę wdzięczna za każdy komentarz - za konstruktywną krytykę również ;-)))
Kochani, w okresie Świąt pobuszowałam trochę po Waszych blogach i jestem pod ogromnym wrażeniem. Znalazłam tam mnóstwo cudnych prac i po prostu nie mogłam wyjść z podziwu, w jak piękny sposób wyrażacie to, co Wam w duszy gra.
Nasz blogowy świat skrywa wiele bardzo kreatywnych Osób a twórczość dla większości z Was jest darem płynącym prosto z serca.
Życzę Wam, Moi Mili, dużo wolnego czasu na realizację swoich marzeń i rozwój twórczy. Wzbogacajcie świat pięknem, emocjami i wrażliwością, zmieniajcie rzeczywistość na lepsze a problemy dnia codziennego staną się mniej uporczywe :-)))
Ściskam, pozdrawiam i życzę dużo słonecznych chwil,
Inka
Ale ekstra. Zachwyca mnie twoja pomysłowość.
OdpowiedzUsuńOj za szybko minęły święta. Śliczne upominki przygotowałaś Halinko, a łańcuch chemiczny kojarzy mi się z plastrem miodu, pewnie popłynęły życzenia mnóstwa miłości i słodyczy. Dobrych dni Inko.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńHalinko, jak zawsze podziwiam Twoją pracę, pełną znaczeń i treści. Z chemii orłem nie byłam, ale to chyba symbole neuroprzekaźników, które się wydzielają podczas zakochania.
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski.
Hahaha rewelacja! Francja elegancja połączona z chemia, niesamowita praca Halinko :)
OdpowiedzUsuńOoo,to dopiero wyjątkowa pamiątka!!! Zachwycająca!
OdpowiedzUsuńWspaniała praca! Jestem zachwycona pomysłowością.
OdpowiedzUsuńZa rok moja wnuczka będzie miała 18 lat. Chyba zabiorę ten pomysł. Wybiera się na medycynę więc te buteleczki i symbol chemiczny będzie pasował:) Oczywiście jeśli pozwolisz.
Pozdrawiam wiosennie.
Ale super praca, masz Halinko głowę pełna pomysłów i super je realizujesz :)
OdpowiedzUsuńŚwietna przemyślana praca, pięknie to wszystko wyglada :)
OdpowiedzUsuńHalinko, Twoja pomysłowość nie zna granic. Kartka cudna. Solenizantka zapewne zachwycona :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNiezwykle pomysłowa karteczka, a do tego śliczna, dziewczęca i bardzo dopracowana w szczegółach :) Ja akurat nigdy nie byłam dobra z chemii, ale podziwiam wykonanie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę oryginalna, nietuzinkowa karteczka :) jedyna w swoim rodzaju. Piękna kolorystyka!
OdpowiedzUsuńJa także z chemii nigdy orłem nie byłam ;);) ba, nawet głupim gołębiem... także - pomimo mojego uważnego przestudiowania całego wzoru - nie domyśliłam się, jakie jest "rozwiązanie" :D