Witajcie Kochani,
dzisiaj post sentymentalny, w którym pierwsze skrzypce gra miłość do mojego rodzinnego miasta.
Zostałam bardzo pozytywnie zmotywowana i zachęcona do wykonania tego projektu a wszystko dzięki Asi, prowadzącej bloga Asa_6 niebo.
Asia została w tym miesiącu Gościnną Projektantką w Szufladzie i zaproponowała cudowny temat swojego wyzwania: Hej na krakowskim rynku. Jako Krakowianka nie mogę przejść obok niego obojętnie, no po prostu nie mogę :-)
Uwielbiam nasz krakowski klimat, folklor i tradycję, często mam okazję przedstawiać je w swoich pracach a dzisiaj specjalnie na wyzwanie Asi, również wielkiej miłośniczki folkowych klimatów, przygotowałam taki oto krakowski komplecik.
Pozwólcie że króciutko go opiszę :-)
Wszystkie elementy zostały wykonane na bazach w kształcie serc.
Zacznę od największego - na drugim planie widzicie krakowskie Sukiennice - to transfer elementu pięknej grafiki autorstwa jednej z naszych krakowskich artystek, chłopczyk z bukietem kwiatów i sercem w dłoni pochodzi z serwetki do decu. Kompozycję dopełniłam typowo krakowskimi akcentami; stara latarnia uliczna, zegar w stylu retro, gołębie unoszące się nad płytą Rynku Głównego i mały bukiecik kwiatów od naszych kwiaciarek :-)
Najmniejsze serduszko to oryginalna broszka w kształcie kwiatu dopięta do breloka na klucze. Może tworzyć komplet lub dwa oddzielne elementy. Sama broszka jest dość prosta w swej formie ale razem z breloczkiem tworzy uroczy, krakowski obrazek :-)
I na koniec o serduszku średniej wielkości - jak sami widzicie to poduszeczka, która doskonale spełnia funkcję igielnika. Sama w sobie może też być ładnym elementem dekoracyjnym w formie zawieszki.
Starałam się utrzymać cały projekt w jednakowym charakterze - postawiłam na styl retro - idealnie pasuje do starego, królewskiego miasta a jego pojedyncze akcenty są bardzo wymowne:-) Lubię też takie niekonwencjonalne zderzenie dwóch kultur - ludowej i wytwornej - moim zdaniem bardzo ciekawie oddają atmosferę panującą w Krakowie.
Mam nadzieję że udało mi się choć w niewielkiej części przekazać Wam urok i niepowtarzalny klimat panujący na Rynku Krakowskim. Ale żeby poczuć go wszystkimi zmysłami trzeba po prostu przyjechać na wycieczkę do Krakowa i osobiście delektować się urokiem tego cudownego miasta.
Zachęcam i zapraszam!
Moja praca wędruje na wyzwania:
- Szuflada - wyzwanie Gościnnej Projektantki : Hej na krakowskim rynku,
- Filigranki - Wyzwanie z moodboardem
- od A do Zet - Malowane serce
Powstaje jeszcze jedna praca folkowa, mam nadzieję że zdążę z nią na wyzwanie :-)
To już wszystko, co na dzisiaj przygotowałam, żegnam się z Wami i życzę cudownego weekendu.
Do zobaczenia,
Inka
Halinko urocze te serduszka.Lubię takie folkowe klimaty . Piękna ta róża z dodatkiem koronki, a największe serduszko bardzo pomysłowe. Jakoś nigdy nie wpadłam na pomysł transferu a na to tradycyjna serwetka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję ślicznie Aniu, uwielbiam takie oryginalne rozwiązania a udział w wyzwaniach bardzo mnie motywuje i dopinguje do twórczej pracy. Temat Asi jest bliski memu sercu, mam nadzieję że zdążę dokończyć drugi projekt. Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu :-)))
UsuńCoś pięknego 😍nieustannie podziwiam tą technikę,efekty są oszałamiające.
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Dziękuję Marylko, jest mi ogromnie miło.Decu to moja pierwsza wielka miłość, ale jak widzisz trochę ją urozmaiciłam :-))) Ściskam i pozdrawiam cieplutko1
UsuńJa też mam wielki sentyment do tego miasta , dzisaj bardzo podoba mi się broszka, bo ja broszki to każda forma mi się by przydała, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu, Kraków jest cudowny, nie sposób go nie kochać. Mój komplecik znalazł już nabywcę, ale samą broszkę chętnie wykonam jeszcze raz :-))) Pozdrawiam cieplutko!
UsuńI kolejne cudowności spod Twoich łapek wyszły :) To duże serducho- bajka!!! W Krakowie byłam tylko raz i to dawno temu, więc może latem w urlopik zrobimy sobie z mężem wycieczkę? Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMoniko, dziękuję bardzo za przemiłe komplementy - duże serducho robiłam najdłużej ale dla tego efektu warto było poeksperymentować z łączeniem technik. Myślę że wyszło dość ciekawie. Zapraszam do Krakowa, w lecie jest po prostu uroczo :-))) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńAle cudeńka u Ciebie :) Tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuńAleż mi miło, dziękuję bardzo :-)))
UsuńŚliczne i ciekawe prace! Powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Danusiu, dziękuję ślicznie! Zobaczymy czy mi się poszczęści, choć nie to jest najważniejsze - przede wszystkim liczy się motywacja i dobra zabawa :-))) Pozdrawiam serdecznie
UsuńHalinko, kocham Kraków i staram się go odwiedzać, kiedy tylko mogę.To prawda - Rynek ma niepowtarzalny klimat, nigdzie indziej nie spotykany. A Ty wspaniale oddałaś urok Krakowa na swoich pięknych pracach.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Małgosiu, cieszę się że choć małej części udało mi się uchwycić atmosferę tego - jak pięknie napisałaś - nigdzie indziej nie spotykanego miejsca. Pozdrawiam ze słonecznego Krakowa :-)))
UsuńPiękne i taka z sercem (dosłownie i w przenośni) interpretacja wyzwania, a właściwie wyzwań:)
OdpowiedzUsuńOch, w Krakowie nie byłam pół wieku, ale stale marzę o ponownym pobycie. Bardzo marzę, a marzenia się spełniają:))))
Pozdrawiam serdecznie.
Mam nadzieję Aniu, że Twoje marzenie szybko się spełni, a póki co niech moje prace będą skromną i malutką namiastką tego magicznego miejsca. Jestem bardzo mocno związana z Krakowem, nie wyobrażam sobie przeprowadzki do innego miasta i tak samo czuje moje serce:-))) Przesyłam serdeczne pozdrowienia!
UsuńFantastyczne prace! Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu sklepu Od A do Zet:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, serdecznie dziękuję za uznanie :-)))
UsuńŚliczne serducha <3 Dziękuję za udział w wyzwaniu sklepu Od A do Zet
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za przemiły komentarz. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńDziękujemy za udział w naszej zabawie.
OdpowiedzUsuńPiękne te serducha! Co jedno to lepsze! Dobra robota!
PS. Kraków to piękne miasto :)
Dziękuję serdecznie za ciepłe słowa - Kraków to moja miłość :-)))
UsuńSUPER wykorzystałaś tu tkaninę - brawo!
OdpowiedzUsuńAleż mi miło Ki - dziękuję bardzo. Pomysł chodził za mną od jakiegoś czasu aż w końcu doczekał się na odpowiedni moment :-)))
UsuńUroczy komplecik. Bardzo fajnie wykorzystałaś krakowski folklor, co wcale nie jest łatwe. Koronkami nadałaś romantyzmu całości. Bardzo mi się wszystko podoba. Cieszę się, że przyłączyłaś się do naszej zabawy. Życzę powodzenia i pozdrawiam w imieniu DT Sklepu Od A do Zet.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać tyle pięknych komplementów, lubię oryginalne podejście do tematu i kocham wyzwania - są zawsze mega inspirujące i motywujące. Dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam cieplutko!
Usuńserduszka są cudne! każde z osobna i wszystkie razem! podziwiam Twój talent i oryginalne pomysły :) dziękuję, że zechciałaś się wspólnie ze mną pobawić w szufladzie!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Asiu że i ta praca zdobyła Twoje uznanie. Koniecznie chciałam uchwycić w niej trochę tego krakowskiego niepowtarzalnego klimatu, ale nie jest łatwo - bo to przede wszystkim czuje się sercem;-))) Jestem przekonana że Ty wiesz o czym mówię :-))) Sprawiłaś mi wielką radość swoim wyzwaniem - dziękuję za motywację :-)))
UsuńSerce z sukiennicami w tle zauroczyło mnie, świetne jest :) Cały zestaw jest bardzo oryginalny :) Dziękuję za wspólną zabawę z Filigrankami.
OdpowiedzUsuń