Świecący balon

Witajcie Kochani,



dzisiejszy projekt jest trochę nietypowy, bo wykonany w 90 % z tapet. Pewnie Was to zastanowi, dlaczego akurat tapety stały się źródłem mojej inspiracji?
Praca powstała jako jedna z propozycji w ramach przynależności do DT, na nowe wyzwanie, które ruszyło dzisiaj na blogu DIY - Zrób to sam, a główną wytyczną  do wykonania swojego projektu jest użycie tapet.

Moja praca na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykły, płaski obrazek na ścianę . Nie byłabym sobą żeby tak po prostu potraktować temat -  nie, nie, to nie jest zwykły płaski obrazek na ścianę - to byłoby zbyt proste i banalne. Projekt jest dość przestrzenny - bazą do jego powstania stało się pudełko na pizzę ;-), zostało oklejone szarą tapetą, na środku kwadratu wycięłam otwór i do wewnętrznej, tylnej ścianki pudełka dokleiłam małe, okrągłe światełko na baterie, zakupione w Ikea.
Balon, przygotowany z kawałków kolorowych tapet na grubym i sztywnym kartonie, jest doklejony do bazy za pomocą elementów dystansowych, które tworzą wystarczająco dużą szczelinę by wydobywające się ze środka światło ładnie podświetliło centralny element pracy :-) Lampkę zapala się naciskając dłonią balon a umieszczony pod nim (od strony wewnętrznej obrazka) korek, naciska na obudowę światełka i zapala je lub gasi :-)

Na dolnej krawędzi pudełka widzicie dachy krakowskich kamienic, nad którymi przelatuje ów balon.
Jako ciekawostkę dodam, że taki ogromny balon swego czasu unosił się nad Krakowem i był dużą atrakcją dla osób przyjezdnych i turystów. Z jego gondoli, wynoszonej na linach na kilkadziesiąt metrów w górę, można było podziwiać całą panoramę miasta ( również nocą).
I ten właśnie, krakowski balon, stał się moją inspiracją - dlatego obrazek został wykonany w wersji "dziennej i nocnej" :-)

Jak Wam się podoba taki pomysł na oryginalny, podświetlany obrazek, który z powodzeniem pełni rolę klimatycznego i subtelnego oświetlenia na ścinie.

Pracę zgłaszam do Art - Piaskownicy na wyzwanie -  Baloniku mój malutki

Mam jeszcze pomysł na bardziej klasyczną formę lampki, ale do tego projektu przygotuję dla Was kursik krok po kroku, może ktoś skorzysta  - moja lampka będzie w stylu skandynawskim. Jeśli jesteście zainteresowani, lubicie trochę pomajsterkować, zapraszam już dzisiaj, może to będzie post właśnie dla Was. Zaglądajcie do mnie a ja postaram się jak najszybciej przedstawiać Wam swój pomysł.

Dziękuję za odwiedzinki, pozdrawiam serdecznie i cieplutko,

Inka