Strony
▼
sobota, 29 lutego 2020
Świętujemy Dzień Żaby
Witajcie Kochani :-)
Dzisiaj jest taki dzień, który możemy świętować tylko w roku przestępnym:-)
29 lutego przypada Międzynarodowy Dzień Żaby - jest to raz na cztery lata, więc tym bardziej żal je przegapić ;-)
wtorek, 25 lutego 2020
Na pożegnanie Karnawału
Witajcie Kochani :-)))
Dzisiaj przypada ostatni dzień Karnawału 2020 - wprost nie mogę w to uwierzyć - jak szybko minął mi ten czas.
Co prawda szaleństwa karnawałowego nie było zbyt wiele, ale patrząc wstecz stwierdzam, że dzień za dniem dosłownie przepływa mi przez palce a ja mam coraz mniej czasu na swoją pasję, na przyjemności twórcze czy choćby na sprawy związane z rozwojem osobistym.
Może to ten zimowy czas jest cichym złodziejem cennych minut. Może to on sprawia, że doba wydaje się krótsza, bo wcześniej zapada zmierzch a niedostatek naturalnego światła nastraja trochę depresyjnie ?
Sama już nie wiem i nie potrafię znaleźć jakiegoś rozsądnego wytłumaczenia na to dziwne zjawisko tajemniczo znikającego czasu.
Jedno, czego jestem teraz pewna, to wielkie marzenie o wiośnie, której bardzo potrzebuje już mój organizm. Niecierpliwie oczekuję na ciepłą, słoneczną, nasyconą eterycznymi zapachami świeżych pąków, porę roku. Tęsknię za świergotem ptaków, za pierwszymi, majowymi deszczykami, za tęczą na niebie i za takim czasem, kiedy będę mogła zaszyć się w swoim ogrodzie i w pełni obcować z przyrodą :-)))
Ach, ja się tu rozmarzyłam a póki co, przyjdzie jeszcze troszkę poczekać - ale może czas minie mi równie szybko jak tegoroczny okres Karnawału :-)))
Koniec marudzenia - pora zejść na ziemię :-)))))))
Na dzisiaj zaplanowałam prezentację niewielkiej skrzyneczki, którą ozdobiłam motywami kojarzącymi się z weneckimi balami, z maskaradą i hucznymi zabawami ulicznymi.
Dekoracja powstała dzięki wspaniale zaprojektowanej kolekcji papierów ryżowych od ITD Collection CARNIVAL - PIERROT IN LOVE. Urzekła mnie swoim klimatem, kolorystyką i świetnie dopasowanym wzornictwem.
Z całą pewnością nie jest to pierwsza i nie jedyna praca w tym stylu - mam już plan na kolejne ;-)))
Przestrzenne elementy projektu zostały ozdobione metaliczną folią TERMOTON w kolorze blue - również pochodzącą od ITD Collection!!!
Dzisiaj przypada ostatni dzień Karnawału 2020 - wprost nie mogę w to uwierzyć - jak szybko minął mi ten czas.
Co prawda szaleństwa karnawałowego nie było zbyt wiele, ale patrząc wstecz stwierdzam, że dzień za dniem dosłownie przepływa mi przez palce a ja mam coraz mniej czasu na swoją pasję, na przyjemności twórcze czy choćby na sprawy związane z rozwojem osobistym.
Może to ten zimowy czas jest cichym złodziejem cennych minut. Może to on sprawia, że doba wydaje się krótsza, bo wcześniej zapada zmierzch a niedostatek naturalnego światła nastraja trochę depresyjnie ?
Sama już nie wiem i nie potrafię znaleźć jakiegoś rozsądnego wytłumaczenia na to dziwne zjawisko tajemniczo znikającego czasu.
Jedno, czego jestem teraz pewna, to wielkie marzenie o wiośnie, której bardzo potrzebuje już mój organizm. Niecierpliwie oczekuję na ciepłą, słoneczną, nasyconą eterycznymi zapachami świeżych pąków, porę roku. Tęsknię za świergotem ptaków, za pierwszymi, majowymi deszczykami, za tęczą na niebie i za takim czasem, kiedy będę mogła zaszyć się w swoim ogrodzie i w pełni obcować z przyrodą :-)))
Ach, ja się tu rozmarzyłam a póki co, przyjdzie jeszcze troszkę poczekać - ale może czas minie mi równie szybko jak tegoroczny okres Karnawału :-)))
Koniec marudzenia - pora zejść na ziemię :-)))))))
Na dzisiaj zaplanowałam prezentację niewielkiej skrzyneczki, którą ozdobiłam motywami kojarzącymi się z weneckimi balami, z maskaradą i hucznymi zabawami ulicznymi.
Dekoracja powstała dzięki wspaniale zaprojektowanej kolekcji papierów ryżowych od ITD Collection CARNIVAL - PIERROT IN LOVE. Urzekła mnie swoim klimatem, kolorystyką i świetnie dopasowanym wzornictwem.
Z całą pewnością nie jest to pierwsza i nie jedyna praca w tym stylu - mam już plan na kolejne ;-)))
Przestrzenne elementy projektu zostały ozdobione metaliczną folią TERMOTON w kolorze blue - również pochodzącą od ITD Collection!!!
sobota, 22 lutego 2020
Podziękowanie
Witajcie Kochani :-)))
I znowu zrobiona na niebiesko.
Tak się złożyło że bardzo lubimy się w tym kolorze - zarówno ja jaki i Osoby, dla których mam przyjemność twórczo podziałać w tym miesiącu ;-)
Dzisiaj taki miły wyraz wdzięczności w formie podziękowania za wieloletnią współpracę - na pożegnanie Koleżanki przez zespół Współpracowników:
Praca bardzo stonowana, spokojna, z minimalną ilością ozdób - myślę że na taką okazję - idealna.
środa, 19 lutego 2020
ZODIAK - RYBY
Witajcie :-)
I znowu horoskop? - pewnie się zastanawiacie, co mnie tak wzięło i o co właściwie chodzi?
Znaki zodiaku będą pojawiać się tutaj wg kolejności dat ich "panowania" - cyklicznie 19 dnia każdego miesiąca.
Mam określony plan na taki charakter pracy, do której w każdym miesiącu stworzę jedną kartę a po powstaniu dwunastej, połączę wszystkie w jedną całość i oczywiście wrzucę także kilka fotek na bloga;-)
Na pierwszy ogień poszedł Baran - mój zodiakalny patron, potem zagościł tutaj Wodnik, który właśnie skończył swoje panowanie, by ustąpić miejsca RYBOM. I przez najbliższy miesiąc nasz układ słoneczny będzie się znajdował się pod ich władczym wpływem.
Zatem czas na kolejną odsłonę gwiezdnej konstelacji:
Jakimi cechami charakteru obdarzone są Osoby urodzone pod tym znakiem?
Czy horoskop zawsze "mówi prawdę" - zobaczcie i porównajcie zgodność osobowości, cech charakteru oraz odmienności i występujących odstępstw:-)))
I znowu horoskop? - pewnie się zastanawiacie, co mnie tak wzięło i o co właściwie chodzi?
Znaki zodiaku będą pojawiać się tutaj wg kolejności dat ich "panowania" - cyklicznie 19 dnia każdego miesiąca.
Mam określony plan na taki charakter pracy, do której w każdym miesiącu stworzę jedną kartę a po powstaniu dwunastej, połączę wszystkie w jedną całość i oczywiście wrzucę także kilka fotek na bloga;-)
Na pierwszy ogień poszedł Baran - mój zodiakalny patron, potem zagościł tutaj Wodnik, który właśnie skończył swoje panowanie, by ustąpić miejsca RYBOM. I przez najbliższy miesiąc nasz układ słoneczny będzie się znajdował się pod ich władczym wpływem.
Zatem czas na kolejną odsłonę gwiezdnej konstelacji:
Jakimi cechami charakteru obdarzone są Osoby urodzone pod tym znakiem?
Czy horoskop zawsze "mówi prawdę" - zobaczcie i porównajcie zgodność osobowości, cech charakteru oraz odmienności i występujących odstępstw:-)))
niedziela, 16 lutego 2020
Witaj Maluszku - metryczka z okazji narodzin
Cześć, witam weekendowo ;-)))
Dzisiaj przybywam tu z kolejną pracą wykonaną z okazji narodzin Chłopczyka.
Kiedy w rodzinie pojawia się nowa, maleńka Istotka, radości i wzruszeniom nie ma końca.
To piękny, wyjątkowy moment zarówno dla samych Rodziców jak i pozostałych, najbliższych członków rodziny.
Taką metryczkę w ramce, upamiętniającą moment narodzin, w prezencie od swojej Babci otrzymał maleńki Grześ - wzmianka na ten temat TUTAJ.
W oczekiwaniu na dzień narodzin i nie skrywając swojego szczęścia oraz ogromnej radości, Babcia Grzesia (od niedawna również stała i wierna Obserwatorka mojego bloga), zwróciła się do mnie z prośbą o wykonanie takiej pamiątki, jeszcze na parę tygodni przed narodzinami swojego Wnuczka ;-)))
Ponieważ na metryczce zawarte są określone dane personalne Dziecka z chwili narodzin, więc również ja - choć na odległość - to jednak dość emocjonalnie oczekiwałam wieści o narodzinach.
Kiedy świat przywitał nowego obywatela, mogłam i ja dopełnić danej obietnicy i dokończyć pracę.
A teraz prezentacja - oto jeden z pierwszych, dziecięcych upominków podarowany Grzesiowi przez Jego Babcię :-)
Wystarczy uzupełnić ramkę fotką Dziecka, wsuwając ją do wnętrza ażurowej rozety i metryczka stanie się wyjątkową, rodzinną pamiątką na lata.
Dzisiaj przybywam tu z kolejną pracą wykonaną z okazji narodzin Chłopczyka.
Kiedy w rodzinie pojawia się nowa, maleńka Istotka, radości i wzruszeniom nie ma końca.
To piękny, wyjątkowy moment zarówno dla samych Rodziców jak i pozostałych, najbliższych członków rodziny.
Taką metryczkę w ramce, upamiętniającą moment narodzin, w prezencie od swojej Babci otrzymał maleńki Grześ - wzmianka na ten temat TUTAJ.
W oczekiwaniu na dzień narodzin i nie skrywając swojego szczęścia oraz ogromnej radości, Babcia Grzesia (od niedawna również stała i wierna Obserwatorka mojego bloga), zwróciła się do mnie z prośbą o wykonanie takiej pamiątki, jeszcze na parę tygodni przed narodzinami swojego Wnuczka ;-)))
Ponieważ na metryczce zawarte są określone dane personalne Dziecka z chwili narodzin, więc również ja - choć na odległość - to jednak dość emocjonalnie oczekiwałam wieści o narodzinach.
Kiedy świat przywitał nowego obywatela, mogłam i ja dopełnić danej obietnicy i dokończyć pracę.
A teraz prezentacja - oto jeden z pierwszych, dziecięcych upominków podarowany Grzesiowi przez Jego Babcię :-)
Wystarczy uzupełnić ramkę fotką Dziecka, wsuwając ją do wnętrza ażurowej rozety i metryczka stanie się wyjątkową, rodzinną pamiątką na lata.
czwartek, 13 lutego 2020
Niebieskie migdały
Witajcie :-)
Luty to zdecydowanie sercowy miesiąc. Chyba właśnie teraz powstaje najwięcej prac, w których dominuje serce - jako główny motyw lub dodatek.
W oparciu o jego kształt powstają przepiękne, romantyczne i naładowane energią miłości dekoracje.
Więc i ja mam do pokazania serduszko, ale nie jest ono ani czerwone ani różowe. Powstało w chłodnej, wręcz prawie mroźnej tonacji kolorystycznej.
Na przekór wszystkiemu zrobiłam pracę zupełnie nie walentynkową albo przynajmniej na pierwszy rzut oka nie kojarzącą się z Walentynkami ;-)
Moje serducho to niewielkie rozmiarowo pudełeczko z pokrywką.
Może ono posłużyć jako opakowanie upominku lub jako puzdereczko na różnego rodzaju drobiazgi. Może być ozdobą samą w sobie lub miłym dodatkiem do prezentu.
Co w nim umieścić? Słodkości, kosmetyki o małych gabarytach, biżuterię lub wypełnić karteczkami zwiniętymi w ruloniki, z wypisanymi życzeniami miłosnymi i skrywanymi na dnie serca marzeniami do spełnienia - czyli niebieskie migdały ;-)))
Technika mix mediowa , styl - taki w 100 % mój, połączenie kolorystyczne także jedno z moich ulubionych.
Aura: i zimowa, i letnia - chłodne kolory i wakacyjna aranżacja czyli cała ja - duży przekaz za pomocą zupełnie miniaturowej rzeczy ;-)))
wtorek, 11 lutego 2020
Wyznanie zamknięte w łupinie orzecha - KURS
Witajcie Kochani :-)
Dzisiaj przychodzę do Was z czymś bardzo nietypowym i oryginalnym zarazem.
Pomysł na wykonanie mojej pracy zrodził się w chwili, kiedy urzeczona piękną historią dwojga zakochanych w sobie osób, zostałam poproszona o stworzenie czegoś wyjątkowego, nietuzinkowego i romantycznego zarazem. Czegoś, co pozwoli młodemu człowiekowi bardzo pozytywnie zaskoczyć i wywrzeć niezapomniane wrażenie na swojej Wybrance w dniu oświadczyn.
Chwila podniosła i bardzo ważna dla obojga a na mnie spoczął ciężar uświetnienia jej w sposób szczególny - mam nadzieję że udźwignę temat, bo denerwuję się tak samo, jak przyszły Małżonek swojej Wybranki.
Tym razem znowu postawiłam na recykling, ale nie taki zwyczajny i przewidywalny a pochodzący z troszkę wyższej półki. Bohaterką mojej dzisiejszej pracy będzie sporych rozmiarów łupina po orzechu włoskim ;-)))
Proces twórczy bardzo prosty, ale myślę że sam pomysł zasługuje na to, by podzielić się nim z Wami, moi Drodzy Czytelnicy.
Dzisiaj przychodzę do Was z czymś bardzo nietypowym i oryginalnym zarazem.
Pomysł na wykonanie mojej pracy zrodził się w chwili, kiedy urzeczona piękną historią dwojga zakochanych w sobie osób, zostałam poproszona o stworzenie czegoś wyjątkowego, nietuzinkowego i romantycznego zarazem. Czegoś, co pozwoli młodemu człowiekowi bardzo pozytywnie zaskoczyć i wywrzeć niezapomniane wrażenie na swojej Wybrance w dniu oświadczyn.
Chwila podniosła i bardzo ważna dla obojga a na mnie spoczął ciężar uświetnienia jej w sposób szczególny - mam nadzieję że udźwignę temat, bo denerwuję się tak samo, jak przyszły Małżonek swojej Wybranki.
Tym razem znowu postawiłam na recykling, ale nie taki zwyczajny i przewidywalny a pochodzący z troszkę wyższej półki. Bohaterką mojej dzisiejszej pracy będzie sporych rozmiarów łupina po orzechu włoskim ;-)))
Proces twórczy bardzo prosty, ale myślę że sam pomysł zasługuje na to, by podzielić się nim z Wami, moi Drodzy Czytelnicy.
piątek, 7 lutego 2020
Na 18-tkę w wersji 3D
Witam serdecznie :-)
Dzisiaj pochwalę się jednym z tych projektów, które od dawna za mną chodziły, a za które z różnych przyczyn nie miałam okazji się zabrać.
W tym przypadku potrzebowałam nagłego bodźca i wskazania konkretnego przedmiotu, by zrodził się pomysł na coś zupełnie nowego i oryginalnego.
Niespodziewanie zostałam poproszona o wykonanie kartki urodzinowej dla uzdolnionego muzycznie Młodzieńca, fascynata gry na gitarze akustycznej.
To był właśnie ten bodziec, który nakręcił spiralę mojej wyobraźni :-))) W końcu pojawił się konkret a dzięki niemu mogłam zrealizować coś, co od dawna miałam w planach :-)))
Pierwotnym założeniem było stworzenie kartki w kształcie gitary, ale uznałam że jeśli dodam do niej futerał, praca będzie pełniejsza i bardziej kreatywna. I najważniejszy szczegół - musi znaleźć się tam miejsce na umieszczenie karnetu z życzeniami dla Solenizanta, oraz na upominek pieniężny ;-)
Realizacja projektu pochłonęła mi sporo czasu ale przy okazji dostarczyła również mnóstwo radości i satysfakcji z efektu końcowego.
Wszystko wykonałam własnoręcznie, jedynie kształt gitary został specjalnie zaprojektowany i wykonany maszynowo. Dotarł do mnie w częściach, do samodzielnego złożenia i sklejenia poszczególnych elementów. Struny zrobiłam z nici bawełnianych, natomiast pudło rezonansowe okleiłam arkuszem papieru scrapowego, pochodzącym z kolekcji STEAMPUNK ( od ITD Collection), który sprawdził się tu wręcz idealnie.
Kochani, przyznam że praca z produktami ITD Collection za każdym razem dostarcza mi coraz więcej przyjemności.
Cenię tę markę przede wszystkim za styl, za uniwersalizm, duży wybór motywów pięknie ze sobą korelujących. Wyszukane, bogate wzornictwo, staranny dobór kolorystyki i - co jest bardzo ważne - idealną gramaturę papieru oraz nienaganną jakość jego struktury i uszlachetnioną powierzchnię.
Pod tym względem z pewnością jest to mój scrapowy Faworyt :-)))
Dzisiaj pochwalę się jednym z tych projektów, które od dawna za mną chodziły, a za które z różnych przyczyn nie miałam okazji się zabrać.
W tym przypadku potrzebowałam nagłego bodźca i wskazania konkretnego przedmiotu, by zrodził się pomysł na coś zupełnie nowego i oryginalnego.
Niespodziewanie zostałam poproszona o wykonanie kartki urodzinowej dla uzdolnionego muzycznie Młodzieńca, fascynata gry na gitarze akustycznej.
To był właśnie ten bodziec, który nakręcił spiralę mojej wyobraźni :-))) W końcu pojawił się konkret a dzięki niemu mogłam zrealizować coś, co od dawna miałam w planach :-)))
Pierwotnym założeniem było stworzenie kartki w kształcie gitary, ale uznałam że jeśli dodam do niej futerał, praca będzie pełniejsza i bardziej kreatywna. I najważniejszy szczegół - musi znaleźć się tam miejsce na umieszczenie karnetu z życzeniami dla Solenizanta, oraz na upominek pieniężny ;-)
Realizacja projektu pochłonęła mi sporo czasu ale przy okazji dostarczyła również mnóstwo radości i satysfakcji z efektu końcowego.
Wszystko wykonałam własnoręcznie, jedynie kształt gitary został specjalnie zaprojektowany i wykonany maszynowo. Dotarł do mnie w częściach, do samodzielnego złożenia i sklejenia poszczególnych elementów. Struny zrobiłam z nici bawełnianych, natomiast pudło rezonansowe okleiłam arkuszem papieru scrapowego, pochodzącym z kolekcji STEAMPUNK ( od ITD Collection), który sprawdził się tu wręcz idealnie.
Kochani, przyznam że praca z produktami ITD Collection za każdym razem dostarcza mi coraz więcej przyjemności.
Cenię tę markę przede wszystkim za styl, za uniwersalizm, duży wybór motywów pięknie ze sobą korelujących. Wyszukane, bogate wzornictwo, staranny dobór kolorystyki i - co jest bardzo ważne - idealną gramaturę papieru oraz nienaganną jakość jego struktury i uszlachetnioną powierzchnię.
Pod tym względem z pewnością jest to mój scrapowy Faworyt :-)))
poniedziałek, 3 lutego 2020
Kuferek biżuteryjny - prosty sposób na upominek
Witam cieplutko :-)))
Skrzyneczka, z którą przybywam tu dzisiaj, to klasyka kolorystyczna z minimalną ilością ozdób. Mocno postarzana i spersonalizowana wewnątrz imieniem Pani, do której trafiła pod koniec ubiegłego roku, jako bożonarodzeniowy upominek pod choinkę.
To jedno z przedświątecznych zleceń na tzw. ostatnią chwilę, dlatego rozbudowane szaleństwo twórcze nie było tu wskazane.
Na szczęście w kwestii ozdób jak i kolorystyki dostałam wytyczne w ogólnym zarysie ale z tendencją do minimalizmu. Najistotniejszymi cechami tej pracy miały być dość mocno przetarte krawędzie oraz napis umieszczony wewnątrz - pod wieczkiem ;-)))
I tylko dlatego udało mi się wykonać zlecenie na czas ;-) Siedem dni to bardzo mało, biorąc pod uwagę fakt że musiałam zakupić odpowiednią skrzynkę, nanieść wszystkie warstwy preparatów typu, podkład, farby, patynę, kilka warstw lakieru i wziąć pod uwagę okres oczekiwania na utwardzenie każdej z nich.
Pełna stresu i obaw by zdążyć oddać pracę w uzgodnionym terminie, pominęłam parę detali, które pierwotnie planowałam tu wkomponować. Efekt końcowy nie zachwycił mnie szczególnie ale na szczęście skrzyneczka, w takiej formie, jaką Wam tu prezentuję, baaaaaardzo przypadła do gustu zarówno Zamawiającemu jak i Obdarowanej.
Kochani, a co Wy sądzicie o stylu, kolorystyce i minimalnej formie?
Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii. ;-)))
Skrzyneczka, z którą przybywam tu dzisiaj, to klasyka kolorystyczna z minimalną ilością ozdób. Mocno postarzana i spersonalizowana wewnątrz imieniem Pani, do której trafiła pod koniec ubiegłego roku, jako bożonarodzeniowy upominek pod choinkę.
To jedno z przedświątecznych zleceń na tzw. ostatnią chwilę, dlatego rozbudowane szaleństwo twórcze nie było tu wskazane.
Na szczęście w kwestii ozdób jak i kolorystyki dostałam wytyczne w ogólnym zarysie ale z tendencją do minimalizmu. Najistotniejszymi cechami tej pracy miały być dość mocno przetarte krawędzie oraz napis umieszczony wewnątrz - pod wieczkiem ;-)))
I tylko dlatego udało mi się wykonać zlecenie na czas ;-) Siedem dni to bardzo mało, biorąc pod uwagę fakt że musiałam zakupić odpowiednią skrzynkę, nanieść wszystkie warstwy preparatów typu, podkład, farby, patynę, kilka warstw lakieru i wziąć pod uwagę okres oczekiwania na utwardzenie każdej z nich.
Pełna stresu i obaw by zdążyć oddać pracę w uzgodnionym terminie, pominęłam parę detali, które pierwotnie planowałam tu wkomponować. Efekt końcowy nie zachwycił mnie szczególnie ale na szczęście skrzyneczka, w takiej formie, jaką Wam tu prezentuję, baaaaaardzo przypadła do gustu zarówno Zamawiającemu jak i Obdarowanej.
Kochani, a co Wy sądzicie o stylu, kolorystyce i minimalnej formie?
Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii. ;-)))