Witam serdecznie,
Kochani, wiem że temat pierwszokomunijny pod koniec maja jest już lekkim przesytem. Jednak w tym miesiącu u większości z nas - scraperek, dominują właśnie takie prace.
Dzisiaj kolejna chłopięca pamiątka w błękicie choć z większą przewagą bieli.
Komplet elegancki i subtelny, z dość oszczędną (jak na moje możliwości) kompozycją.
Dodatkowym elementem jest malutkie opakowanie w kształcie przestrzennej koperty na medalik z łańcuszkiem.
Na pudełku znalazł się panel z półprzezroczystej kalki a na nim wydrukowany pamiątkowy napis.
Warstwowa karteczka stworzona jest z wzorzystych papierów scrapowych oraz wizytówkowych z delikatną fakturą imitująca korę drzewa.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć :-)
Komplecik zgłaszam na wyzwania:
- Go Scrap - Pod błękitnym niebem
Dziękuję wszystkim za cudownie ciepłe słowa zamieszczone pod moimi pracami, krzepią i dają dużo pozytywnej energii do dalszego tworzenia. I choć miesiąc maj był dla mnie bardzo pracowity a Wasze blogi trochę rzadziej odwiedzane - jestem wdzięczna że Wy o mnie pamiętacie i chętnie tu zaglądacie. Mam mnóstwo zaległości do nadrobienia ale to jeszcze musi troszkę poczekać - a póki co zmykam szybciutko do kolejnych prac oczekujących na dokończenie.
Uściski i cieplutkie pozdrowienia,
Inka
Strony
▼
środa, 30 maja 2018
poniedziałek, 28 maja 2018
Plotę sobie...
Witajcie Kochani,
Nawet nie przypuszczałam że kiedykolwiek sięgnę po sznurek konopny i zrobię z niego taki oto pleciony obrazek. Wszystkie materiały do użycia projektu zostały wygrzebane w czeluściach ogromnego strychu w starym domu mojej Babci. Ramka została reaktywowana dzięki naniesieniu świeżej warstwy lakieru, sznurek konopny pamięta lata 80-te zeszłego stulecia a korale pochodzą ze starego, nienoszonego już i uszkodzonego naszyjnika Babci :-)
Dzisiaj chcę Wam zaprezentować moją pracę inspiracyjną na nowe wyzwanie w Art-Piaskownicy wykonaną w technice supełkowej
Kto ma ochotę pochwalić się frywolitką, makramą a może robicie bransoletki przyjaźni czy cokolwiek innego w tej technice - serdecznie zapraszam do nas.
Jestem osobą kompletnie zieloną w "supełkowaniu" więc uplotłam takie całkiem prościutkie drzewko oliwne z drewnianymi koralikami imitującymi owoce ;-)
Należy potraktować moją - szumnie nazwaną -"makramę" z dużym przymrużeniem oka. Chciałam spróbować swoich sił i choć może nie ma za bardzo czego podziwiać - to i tak pochwalę się swoją - pierwszą w życiu - plecionką :-)))
Ocaliłam od zapomnienia kilka drobiazgów i nadałam im drugie życie zatem myślę że mogę spróbować sił w wyzwaniu na blogu Zielone koty:
Dzięki przynależności do Design Teamów bardzo często muszę wyjść ze swojej strefy komfortu i zmierzyć się z trudnymi czy zupełnie mi nieznanymi technikami. Są to nowe doświadczenia, dzięki którym sprawdzam swoje umiejętności, sama sobie rzucam wyzwania a że jestem osobą ambitną i staram się być kreatywna - te doświadczenia przynoszą bardzo dużo radości i motywują do pracy nad sobą , nad umiejętnościami i stylem :-)
Mam nadzieję że dzisiaj miło spędzicie tutaj swój czas a rosochate drzewko ze sznurka choć troszkę przypadnie Wam do gustu. W wolnych chwilach poćwiczę makramę, to bardzo fajna technika, dająca duże możliwości i ciekawe efekty :-)
Teraz żegnam się i serdecznie zapraszam na kolejne spotkanie,
Inka
Nawet nie przypuszczałam że kiedykolwiek sięgnę po sznurek konopny i zrobię z niego taki oto pleciony obrazek. Wszystkie materiały do użycia projektu zostały wygrzebane w czeluściach ogromnego strychu w starym domu mojej Babci. Ramka została reaktywowana dzięki naniesieniu świeżej warstwy lakieru, sznurek konopny pamięta lata 80-te zeszłego stulecia a korale pochodzą ze starego, nienoszonego już i uszkodzonego naszyjnika Babci :-)
Dzisiaj chcę Wam zaprezentować moją pracę inspiracyjną na nowe wyzwanie w Art-Piaskownicy wykonaną w technice supełkowej
Kto ma ochotę pochwalić się frywolitką, makramą a może robicie bransoletki przyjaźni czy cokolwiek innego w tej technice - serdecznie zapraszam do nas.
Jestem osobą kompletnie zieloną w "supełkowaniu" więc uplotłam takie całkiem prościutkie drzewko oliwne z drewnianymi koralikami imitującymi owoce ;-)
Należy potraktować moją - szumnie nazwaną -"makramę" z dużym przymrużeniem oka. Chciałam spróbować swoich sił i choć może nie ma za bardzo czego podziwiać - to i tak pochwalę się swoją - pierwszą w życiu - plecionką :-)))
Ocaliłam od zapomnienia kilka drobiazgów i nadałam im drugie życie zatem myślę że mogę spróbować sił w wyzwaniu na blogu Zielone koty:
Dzięki przynależności do Design Teamów bardzo często muszę wyjść ze swojej strefy komfortu i zmierzyć się z trudnymi czy zupełnie mi nieznanymi technikami. Są to nowe doświadczenia, dzięki którym sprawdzam swoje umiejętności, sama sobie rzucam wyzwania a że jestem osobą ambitną i staram się być kreatywna - te doświadczenia przynoszą bardzo dużo radości i motywują do pracy nad sobą , nad umiejętnościami i stylem :-)
Mam nadzieję że dzisiaj miło spędzicie tutaj swój czas a rosochate drzewko ze sznurka choć troszkę przypadnie Wam do gustu. W wolnych chwilach poćwiczę makramę, to bardzo fajna technika, dająca duże możliwości i ciekawe efekty :-)
Teraz żegnam się i serdecznie zapraszam na kolejne spotkanie,
Inka
niedziela, 27 maja 2018
UHU i reszta czyli sowia gromadka
Witam cieplutko :-)
Kochacie sowy? Ja bardzo..... i nie tylko ja , wokół mnie jest dużo miłośniczek tych sympatycznych, mądrych i dostojnych ptaków.
Jeśli ktoś z Was dłużej śledzi tego bloga, już nie raz zdążył się przekonać, że sowy często goszczą na moich pracach.
Dla zainteresowanych zostawiam linki do kilku z nich:
- Forever
- Nocny spacer po lesie
- Pani Sowa
- Zakochane sówki
Dzisiaj chcę Wam zaprezentować sowi komplecik wykonany dla Gosi - wielkiej fanki sów i puchaczy maści wszelakiej. Zawsze, kiedy tylko mam okazję robić coś dla Gosi, już nie pytam jak ma wyglądać praca, bo dobrze wiem że padnie jedna odpowiedź ... oczywiście że z sowami :-)))
Powstała więc taka wesoła sowia gromadka - zacznę od prawej - to kartka na życzenia w formie taga z sówkami siedzącymi na gałęzi drzewa. Po lewej stronie zdjęcia widzicie małe, wiązane pudełeczko - to śliczne, słodkie opakowanie na dwa sowie breloczki do kluczy - one w samym centrum zdjęcia
Zdecydowałam się na bardzo energetyczne i kobiece kolorki, do tego delikatne puszyste pióra, kilka kwiatuszków oraz listeczków i prezencik gotowy.
A teraz poznajcie moje sówki trochę bliżej - serdecznie zapraszam :-)
Breloczki zostały ozdobione dwustronnie metodą decoupage i zabezpieczone dość grubą warstwą bezbarwnego lakieru.
Niedawno poznałam jeszcze jedną wielką miłośniczkę sówek - Martę prowadzącą bloga
Z wielką przyjemnością wezmę udział w zabawie i posyłam swoją sowią rodzinkę na wyzwania:
- w Szufladzie - Sowy i sówki
- w Towarzystwie Dobrej Zabawy - Majowe trele
Na tym kończę swój sowi wpis, życzę Wam udanego i słonecznego tygodnia :-)
Do miłego zobaczenia,
Inka
Kochacie sowy? Ja bardzo..... i nie tylko ja , wokół mnie jest dużo miłośniczek tych sympatycznych, mądrych i dostojnych ptaków.
Jeśli ktoś z Was dłużej śledzi tego bloga, już nie raz zdążył się przekonać, że sowy często goszczą na moich pracach.
Dla zainteresowanych zostawiam linki do kilku z nich:
- Forever
- Nocny spacer po lesie
- Pani Sowa
- Zakochane sówki
Dzisiaj chcę Wam zaprezentować sowi komplecik wykonany dla Gosi - wielkiej fanki sów i puchaczy maści wszelakiej. Zawsze, kiedy tylko mam okazję robić coś dla Gosi, już nie pytam jak ma wyglądać praca, bo dobrze wiem że padnie jedna odpowiedź ... oczywiście że z sowami :-)))
Powstała więc taka wesoła sowia gromadka - zacznę od prawej - to kartka na życzenia w formie taga z sówkami siedzącymi na gałęzi drzewa. Po lewej stronie zdjęcia widzicie małe, wiązane pudełeczko - to śliczne, słodkie opakowanie na dwa sowie breloczki do kluczy - one w samym centrum zdjęcia
Zdecydowałam się na bardzo energetyczne i kobiece kolorki, do tego delikatne puszyste pióra, kilka kwiatuszków oraz listeczków i prezencik gotowy.
A teraz poznajcie moje sówki trochę bliżej - serdecznie zapraszam :-)
Breloczki zostały ozdobione dwustronnie metodą decoupage i zabezpieczone dość grubą warstwą bezbarwnego lakieru.
Niedawno poznałam jeszcze jedną wielką miłośniczkę sówek - Martę prowadzącą bloga
Sowia Galeria
Marta jest w tym miesiącu Gościnną Projektantką Szuflady - nie trudno zgadnąć jaki temat zaproponowała :-)))Z wielką przyjemnością wezmę udział w zabawie i posyłam swoją sowią rodzinkę na wyzwania:
- w Szufladzie - Sowy i sówki
- w Towarzystwie Dobrej Zabawy - Majowe trele
Na tym kończę swój sowi wpis, życzę Wam udanego i słonecznego tygodnia :-)
Do miłego zobaczenia,
Inka
piątek, 25 maja 2018
Dziecięce marzenia
Witam serdecznie :-)
Dzisiaj zabieram Was do Krainy Dziecięcych Marzeń za sprawą przestrzennej rameczki stworzonej specjalnie dla Małej Emilki, która, jak każda dziewczynka w jej wieku, marzy by stać się Księżniczką, zamieszkać w ogromnym, niebieskim zamku i mieć pokaźne stadko koników Pony na swoją wyłączność :-)
Ja lubię spełniać dziecięce marzenia - oczywiście, na ile tylko jest to możliwe. Dzisiaj zamieniłam się w "Dobrą Wróżkę" i zabrałam Emilkę do Jej wyśnionego świata.
Zrobiłam to po swojemu, najlepiej jak umiałam. A było to tak: całkiem niedawno otrzymałam kolekcję cudownych papierów scrapowych marki CraftO'Clock - Ladies & Gentlemen, z której wybrałam arkusz w delikatne zygzaki i piękne kompozycje kwiatowe. Stał się on idealnym tłem dla mojej bajkowej pracy.
Za pomocą masek i srebrnej pasty miejscami naniosłam wypukłą strukturę - pojawiła się rozeta na kształt słońca, cegiełki na murach zamku i kropeczki na wewnętrznej części rantów ramki.
Gdy wszystko dobrze wyschło, zaczęła się wyborna zabawa z upinaniem kompozycji kwiatowych, mediowaniem, tuszowaniem, chlapaniem i całą masą zabiegów, dzięki którym powstał ten dziewczęcy, magiczny obrazek. Zamczysko jest wykonane na grubej tekturze craftowej.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć - na zbliżeniach można zaobserwować poszczególne detale pracy:
Dzięki temu projektowi, jak zwykle bawiłam się jak dziecko, byłam umazana mediami po same uszy i miałam z tego nieziemską radochę. Uwielbiam robić prace dla najmłodszych, ale to już chyba wiecie :-)))
Rameczka spróbuje swoich sił w wyzwaniach:
- CraftO'Clock - Marzenia Dziecka
W pracy wykorzystałam papiery pochodzące z kolekcji Ladies & Gentlemen
- Go scrap - Pod błękitnym niebem
Wyzwanie pod błękitnym niebem
// A challenge under the blue sky
- Przyda się - Ramka
Miło jest czasem przenieść się w świat marzeń za sprawą dziecięcych projektów - magia, czar i charakter takich prac zawsze sprawiają że czujemy się zupełnie tak, jak One - beztrosko szczęśliwi, cieszący się każdą chwilą i każdym drobiazgiem.
Kochani, zostawiam Was z moją Małą Księżniczką a sama zmykam do pracy.
Uściski dla wszystkich,
Inka
czwartek, 24 maja 2018
Niezapominajkowa dla Mamy
Witajcie Kochani,
dzisiaj przychodzę do Was z karteczką stworzoną specjalnie na liftowe wyzwanie trwające w
Towarzystwie Dobrej Zabawy jak i na wyzwanie z pięknym, niezapominajkowym Moodboardem, jaki proponuje nam w tym miesiącu LemnoCraft.
Uwielbiam kartki w tym stylu, który prezentuje Olga - Origa _Utosha i kocham papierki z kolekcji
"Nie zapomnij mnie" LC, z niej pochodzi m,in. piękny bukiecik niezapominajek:-)
Pomimo bardzo pracowitego okresu nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności i postanowiłam koniecznie popróbować swoich sił w lifcie. Praca nad tym projektem była cudowną zabawą i małą odskocznią od prac komunijno - ślubnych, których ostatnio powstaje u mnie cała masa.
Mnóstwo warstw nałożonych na siebie powoduje że karteczka jest bardzo przestrzenna. Kompozycja kwiatowa została wzbogacona elementami metalowymi. Rolę badzika pełni u mnie mały okrągły magnesik. Są również bezbarwne krople i nakrapianie białą i czarną farbą akrylową.
Dla mnie lift to w miarę wierne odwzorowanie oryginału - jeśli tylko pozwalają na to możliwości i zasób posiadanych materiałów, próbuję stworzyć swoją pracę w sposób jak najbardziej zbliżony do tej, którą liftuję. Choć tutaj zdania są różne i podzielone - ja mam taką teorię na temat liftu :-)
Karteczka powstała również z myślą o nadchodzącym Dniu Matki - zostanie wręczona wraz z pięknymi życzeniami, płynącymi prosto z serca wspaniałej Mamie, która kocha niezapominajki :-)
Zobaczcie, jak wyszło:
A teraz pora zgłosić pracę na wyzwania:
- Towarzystwo Dobrej Zabawy - Lift kartki Olgi
- LemonCraft - Moodboard
- It's just fun - Mama I love you
Kochani, pojutrze Dzień naszych cudownych Mam - niech będzie ciepły, radosny i przepełniony miłością okazaną w sposób szczególny :-)
Pozdrawiam i ściskam mocno,
Inka
wtorek, 22 maja 2018
Na wiosennej łące
Witam cieplutko:-)
Dzisiaj zapraszam Was na wiosenną łączkę, ale nie taką zwykłą - to jest magiczna kraina, w której mieszkają psotne elfy, dobre wróżki, zielone żabki i błękitnoskrzydłe ważki. Tam spełniają się dziecięce marzenia a wszystko wokół pachnie różami i słodkim aromatem waty cukrowej :-)
Takie marzenia miałam do spełnienia w dniu, w którym Mała Malwinka obchodziła swoje piąte urodzinki:-)
Dziewczynka kocha elfy, kwiaty i cieszy się każdym dniem spędzonym na łonie natury - prawdziwa z niej ogrodniczka i pasjonatka spacerów oraz wycieczek.
Dla Malwinki przygotowałam skrzyneczkę na wszystkie dziewczęce skarby i do kompletu zieloną karteczkę w formie taga.
Jak widać jest bajkowo, magicznie i świeżo :-) - choć zdjęcia wyszły trochę ciemne ( robione były późnym wieczorem, do sztucznego światła), spieszyłam się bo nazajutrz była impreza urodzinowa i wtedy prezent trafił do Małej Jubilatki :-)
Było mnóstwo szczęścia i radości. Malwinkę zachwyciła zarówno skrzyneczka jak i wiosenna kartka.
Powiedziała swojej Mamusi na ucho że żabi król mieszkający w środku pudełka będzie strażnikiem wszystkich Jej skarbów.
Czyż to nie jest urocze? Ile radości można sprawić ręcznie przygotowanym prezentem, ile emocji wywołać w serduszku Dziecka zwykłą karteczką ale zrobioną od serca.
Dziecięce prace należą do moich ulubionych i chociaż stanowią niewielki procent wszystkich projektów, są zawsze miłą odskocznią od codzienności i przenoszą mnie w kolorowy świat dziecięcych marzeń:-)
Mam nadzieję że moja praca spełnia wytyczne wyzwania Asi - Gościnnej Projektantki w Klubie Twórczych Mam, z wielką przyjemnością przyłączam się do zabawy:
- oraz na wyzwanie w Crft O'Clock - Marzenia Dziecka
A Was, Kochani zostawiam na wiosennej łące, posiedźcie sobie jeszcze i powspominajcie dziecięce czasy, w których ma się piękne marzenia i cieszy każdy drobiazg a problemy dnia codziennego są gdzieś w dalekim kosmosie :-)
Buziaki,
Inka